Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o wykryciu 1584 nowych zakażeń koronawirusem. To trzeci dzień z rzędu z czterocyfrowym wynikiem odnotowanych przypadków. – Służba zdrowia nie wytrzyma takiego napływu chorych – ostrzega mikrobiolog dr Tomasz Ozorowski. Zdaniem eksperta Polskę czeka kolejny lockdown.
Koronawirus powraca – wynika z danych publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Już od trzech dni resort odnotowuje ponad 1000 zakażeń dziennie i nic nie wskazuje, by trend wzrostowy wyhamował.
Rzecznik ministerstwa Wojciech Andrusiewicz zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z wieloma rozproszonymi ogniskami zakażeń. – Mamy do czynienia z szeregiem mniejszych ognisk w zakładach pracy. Nie możemy powiedzieć, że dominuje jedno ognisko zakażeń – stwierdził w piątek.
Co więcej, eksperci zwracają uwagę na małą liczbę testów przeprowadzanych w Polsce, sugerując, że zakażeń może być zdecydowanie więcej.
Krajowym statystykom dotyczącym COVID-19 przygląda się z niepokojem dr Tomasz Ozorowski, były prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej. – U nas rząd kontroluje epidemię, ograniczając liczbę przeprowadzanych testów. Polska robi ich niemal najmniej w Europie. A to oznacza, że nie wiemy, na czym stoimy – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.
Powołując się na przykład Chin, gdzie władzom udało się opanować epidemię, dr Ozorowski podkreślił potrzebę przestrzegania obostrzeń. W tym kontekście wymienił dystans społeczny oraz noszenie maseczek.
-Nie mam wątpliwości, że za kilka tygodni czeka nas kolejny lockdown, ponieważ służba zdrowia nie wytrzyma takiego napływu chorych – dodał.
Źródło: Wirtualna Polska, Ministerstwo Zdrowia