Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oskarżyła władze ukraińskie o stosowanie „szantażu nuklearnego”. Jak dodała, miała na myśli sytuację wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, ale nie wspomniała, że obecnie kontrolują ją… rosyjskie wojska.
W ciągu ostatnich kilkunastu dni doszło do licznych incydentów na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Stacjonujące tam rosyjskie wojska wielokrotnie ostrzeliwały budynki na terenie obiektu. Później o ataki oskarżali Ukraińców.
Czytaj także: Miedwiediew miał zdradzić, kto zostanie następcą Putina!
Teraz podobną propagandową narrację przedstawiła Zacharowa. Oskarżyła Ukraińców o stosowanie szantażu nuklearnego. Stwierdziła również, że ukraińskie władze szykują głośną prowokację w zaporoskiej elektrowni, w czasie wizyty na Ukrainie sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa.
„To nie tylko prowokacja, potępiliśmy to jako nuklearny szantaż” – dodała Zacharowa.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ zwróciła uwagę, że poprzez wspomnianą rzekomą „prowokację” Ukraińcy szantażują nie tylko jeden kraj, ale całą Europę. „Mówimy o energii atomowej, cały kontynent europejski jest zakładnikiem, bo to wszystko dzieje się w serce Europy” – mówiła Zacharowa.
Źr. dorzeczy.pl