Wprowadzone dwa lata temu przepisy Komisji Europejskiej obniżają dopuszczaną ilość substancji smolistych w wyrobach wędzarniczych na terenie państw stowarzyszonych. W Polsce nadal wiele firm nie przystosowało swoich zakładów i wytwarzanych w nich produktów do unijnych norm.
Pomimo, że restrykcyjne przepisy dotyczące zawartości substancji smolistych w produktach spożywczych obowiązują w UE już od 2014 roku, w Polsce rozporządzenie unijne wejdzie w życie dopiero za rok. Jest to wynik negocjacji z Komisją Europejską. Wiele polskich firm nadal nie stać na dostosowanie swojej produkcji do nowych przepisów. Potwierdza to monitoring przeprowadzony przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, według którego problem dotyczy zakładów w całej Polsce. Zmiana technologii wędzenia związana jest z dużymi nakładami finansowymi. Problem ten dotyczy głównie małych firm, które nie mają aż tak dużego obrotu, aby dokonać modernizacji w krótkim czasie. Ryszard Czaicki, prezes Małopolskiej Izby Rolniczej wskazuje, że wyjściem z tej trudnej sytuacji byłoby wydłużenie okresu przejściowego o dodatkowe dwa lata. W związku z tym nadal prowadzone są negocjacje o wydłużenie okresu, w którym handel tradycyjnie wędzonymi wyrobami będzie w Polsce możliwy.
Istnieje jeszcze „furtka” dla zwolenników tradycyjnego wędzenia. Wszystkie produkty wpisane na listę wyrobów regionalnych mogą być wędzone w sposób tradycyjny, jednak ich sprzedaż może odbywać się tylko na rynku krajowym.
Przepisy KE dotyczą głównie dopuszczalnej ilości benzopirenu – węglowodoru aromatycznego o działaniu rakotwórczym, który powstaje w wyniku spalania drewna i osadza się w mięsie. Dotychczasowa norma dopuszczalnej zawartości benzopirenu została obniżona z pięciu do dwóch mikrogramów na kilogram wędliny. Jako alternatywę dla tradycyjnego wędzenia KE proponuje sztuczną metod, która polega na zanurzaniu mięsa w preparacie wędzarniczym, zawierającym ekstrakt z naturalnego dymu, z którego substancje smoliste zostają odfiltrowane.
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl
Fot. Wikimedia/Anna Majkowska