Trudne warunki pracy, niskie i nieregularne wynagrodzenie sprawia, że zakonnice domagają się uregulowania kwestii swojego zatrudnienia. O postępach w pracach nad wprowadzeniem nowych rozwiązań mówiła s. Jolanta Olech w rozmowie z Radiem Plus.
„Chcemy, żeby zakonnice pracujące dla instytucji kościelnych były zatrudniane w oparciu o umowę o pracę” – przekonuje s. Jolanta Olech sekretarka generalnej Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych.
„W wielu kuriach, parafiach to już jest, ale nie wszędzie. Dlatego dążymy do sformalizowania tej sprawy, żeby Konferencji Episkopatu Polski zatwierdziła, że tak powinno być we wzajemnych relacjach odnoszących się pracy” – powiedziała.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
W rozmowie z Radiem Plus s. Olech wyjaśniła również, że głównym celem jest przygotowanie wzoru umowy o pracę i instrukcji do ich tworzenia. Przypomniała również, że zakonnice starają się o to od końca lat 90.
„W czasach komunistycznych sytuacja była zupełnie inna. Wtedy ks. kardynał Wyszyński wydał zarządzenie co do zatrudnienia sióstr zakonnych. Natomiast po zmianie systemu od końca lat 90 rozpoczęłyśmy starania, żeby uporządkować te sprawy. I te starania trwają do dzisiaj” – mówiła na antenie. Dodając, że prace są obecnie na końcowym etapie, jednak w dalszym ciągu nie uzgodniono ostatecznych tekstów.
Podczas rozmowy s. Olech odniosła się również do kwestii równouprawnienia w Kościele. Jak przyznała, do całkowitej zmiany w tym zakresie jeszcze daleko.
„Mimo wszystkich zmian, które idą już od dziesiątków lat i mimo wszystkich starań, żebyśmy były w Kościele postrzegane na równi z męską częścią Kościoła. To z mojego doświadczenie wynika, że jest jeszcze daleka droga” – wyjaśniła.
Cała rozmowa jest dostępna pod tym adresem: „Chcemy umów o pracę dla zakonnic”