Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie turystów z jednego z europejskich państw. Ci masowo zjeżdżają do stolicy polskich Tatr.
Jeszcze niedawno media zalewały artykuły o gigantycznej liczbie turystów z Bliskiego Wschodu, którzy masowo odwiedzają Zakopane. Wśród nich są m.in. przybysze z Arabii Saudyjskiej czy Kuwejtu, czyli zamożnych państw arabskich.
Okazuje się jednak, że nie tylko oni obierają za swój turystyczny cel stolicę polskich Tatr. Zakopane szturmują bowiem obywatele europejskiego państwa, które od lat pozostaje w dobrych relacjach z Polską. Mowa o Węgrzech.
Turystów z Węgier jest w Zakopanem coraz więcej. Dobitnie obrazuje to wypowiedź Karola Wagnera z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, który obrazowo przedstawił skalę „najazdu” węgierskich turystów. – Wracając z Zakopanego do Kościeliska, na długości 6 kilometrów naliczyliśmy aż 24 węgierskie autobusy – powiedział w rozmowie z serwisem Wirtualna Polska.
Turyści z Węgier szturmują Zakopane
Tatrzańscy przedsiębiorcy, głównie z branży hotelarskiej oraz restauracyjnej, podkreślają, że wielu Węgrów przyjechało do Zakopanego i okolic w czasie świąt. Okazuje się jednak, że ten trend cały czas się utrzymuje.
– Właściciele obiektów zauważają przede wszystkim kontynuację najazdu Węgrów. Jest to obecnie absolutnie niespodziewany wymiar. Węgrzy przede wszystkim przyjeżdżają zobaczyć śnieg. W Polsce jest taniej niż w Austrii – mówi wspomniany Karol Wagner.
Jednocześnie w Zakopanem nadal możemy spotkać turystów z Bliskiego Wschodu lub Chin czy Indii. Są to zarówno osoby, które pracują w Polsce, jak i te, które decydują się na przyjazd z drugiej części globu.