Zaskakującą deklarację złożył wicepremier Jarosław Gowin. Polityk oznajmił, że w najbliższych wyborach samorządowych jego ugrupowanie Polska Razem wcale nie wszędzie wystartuje z jednej listy z Prawem i Sprawiedliwością. Inaczej ma być w Gdańsku.
Ostatnie wybory parlamentarne były niewątpliwym sukcesem nie tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale również Polski Razem Jarosława Gowina i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. Trzy ugrupowania wystartowały wspólnie z list PiS, co zapewniło im samodzielną większość i możliwość utworzenia rządu bez koalicji. Gowin i Ziobro zostali wicepremierami.
Wielu spodziewało się, że taka forma współpracy będzie kontynuowana co najmniej do najbliższych wyborów samorządowych. Tymczasem okazuje się, że wcale niekoniecznie musi tak być. Gowin oznajmił, że co prawda jego ugrupowanie do sejmików wojewódzkich wystartuje wspólnie z partią Kaczyńskiego, to na niższych szczeblach samorządu może już być inaczej. Tam podjęcie decyzji będzie należało do struktur lokalnych.
Czytaj także: Historia Unii Polityki Realnej. Fragmenty książki [Tylko u nas]
Moja propozycja jest taka, byśmy poszli razem z PiS w wyborach do sejmików wojewódzkich, bo to są takie najbardziej partyjne spośród wyborów samorządowych. – stwierdził Gowin. Jest już decyzja Polski Razem w Gdańsku – tam nie pójdziemy z PiS, tylko z Kukiz‘15, z Korwin-Mikke, narodowcami, różnymi samorządowymi inicjatywami wolnościowym. – oznajmił wicepremier.
Gowin zapowiedział, że wspólnie ze Zbigniewem Ziobro wezmą udział w najbliższym kongresie PiS planowanym na 1 lipca w Przysusze. Dokładniej rzecz ujmując, kongres partyjny – jak stwierdził Gowin – będzie tylko na początku. Liderzy Polski Razem i Solidarnej Polski mają dołączyć do wydarzenia później i wystąpić z własnymi przemówieniami.
Źródło: wsensie.pl
Fot.: wikimedia/Drabik