Tomasz K., wielokrotny reprezentant Polski w piłce nożnej, został zatrzymany w czwartek. Teraz w całej sprawie pojawiły się nowe informacje.
Tomasz K. przez wiele lat występował w reprezentacji Polski w piłce nożnej. Grał na prawej obronie lub w jej środku. Był jednym z podstawowych zawodników kadry w czasach Jerzego Engela czy Pawła Janasa. Występował też w klubach zagranicznych – we Francji i w Niemczech.
W czwartek gruchnęła wieść o zatrzymaniu Tomasza K. Teraz serwis WP Sportowe Fakty podaje więcej szczegółów w całej sprawie. Okazuje się, że wobec byłego piłkarza nie stosowano aresztu. Wystarczyło poręczenie majątkowe i dozór policji.
O co natomiast chodzi w całej sprawie? – Postępowanie przygotowawcze dotyczy działania zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wystawianiem i wprowadzaniem do obrotu fikcyjnych faktur VAT na ogromną skalę. W ramach prowadzonego przestępczego procederu 'fabryki faktur’, przedsiębiorcy wystawili w latach 2019–2022 nierzetelne faktury VAT, w wyniku których straty Skarbu Państwa szacowane są na ponad 56 milionów złotych – podaje Prokuratura Okręgowa w Warszawie w swoim oświadczeniu.
Na czym polegał cały mechanizm? Prokuratura podaje, że na początku wyszukiwano ludzi, którzy byli zainteresowani nieuczciwymi fakturami. Następnie dokumenty były wystawiane przez podmioty zarządzane przez członków zorganizowanej grupy przestępczej. Zainteresowani kupowali nieuczciwe faktury, a następnie, działając na szkodę Skarbu Państwa, wykorzystywali je w rozliczeniach.
– Tomaszowi K. postawiono zarzut fałszerstwa intelektualnego faktur oraz oszustwa podatkowego. W sumie byłemu reprezentantowi Polski zarzuca się korzystanie z nieprawidłowych faktur na kwotę ponad 2 milionów 150 tysięcy złotych. Skarb Państwa miał stracić na całym procederze ponad 402 tysiące złotych – podaje serwis WP Sportowe Fakty. Więcej informacji TUTAJ.