Mężczyźni zatrzymani wczoraj w sprawie szpiegostwa – współpracowali ze sobą. Do takich informacji dotarł dziennikarz RMF FM. Jest to zaskakująca wiadomość, ponieważ jeszcze w godzinach porannych przedstawiciele prokuratury i ABW zaprzeczali, że wysoki rangą oficer Wojska Polskiego zatrudniony w MON i warszawski prawnik mogli działać razem.
Według dziennikarza RMF FM Marka Balawajdera wojskowy od kilku lat wynosił z MON cenne informacje, po czym przekazywał je prawnikowi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zatrzymany oficer miał dostęp m.in. do planów ćwiczeń, a także do planowanych przez armię zakupów. Obaj mężczyźni pobierali za swoją pracę wynagrodzenie.
Czytaj także: Polski oficer szpiegował dla Rosjan?
Czytaj także: Afera szpiegowska: Zatrzymany prawnik pracował przy realizacji gazoportu w Świnoujściu
Zatrzymani mężczyźni byli obserwowani przez Służby Kontrwywiadu Wojskowego od kilku lat. Funkcjonariusze wiedzieli również jakie dokumenty mieli w swoim posiadaniu. W momencie, gdy okazało się, że ich działalność może być jeszcze bardziej szkodliwa, a oni sami mogą wymknąć się spod kontroli, podjęto decyzję o ich zatrzymaniu.
Czytaj także: Zatrzymano kolejnego szpiega? Tym razem to cywil
Kilka miesięcy temu prokuratura wojskowa otrzymała informację o współpracy wojskowego i prawnika. Natychmiast zleciła czynności operacyjno-śledcze ABW. Funkcjonariusze tej drugiej instytucji zebrali materiały i przekazali je prokuraturze, która wydała decyzję o zatrzymaniu mężczyzn.
Zdaniem Marka Balawajdera, który powołuje się na swoich informatorów, w tej sprawie zatrzymane zostaną kolejne osoby.
źródło: RMF FM, interia.pl
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia