Podkarpacie to już od wielu lat największy bastion PiS. To właśnie tam partia rządząca regularnie zdobywa najwięcej głosów. Zbigniew Hołdys stwierdził, że tam również mieszkają znakomici ludzie, jednak nie rozmawiają z nimi działacze ugrupowań opozycyjnych.
Ostatnie wybory znów pokazały, gdzie Prawo i Sprawiedliwość ma największe poparcie. Andrzej Duda wygrał w kilku województwach, jednak zdecydowanie największą przewagę uzyskał na Podkarpaciu. Stało się to już niemal tradycją – wiele ostatnich wyborów wskazało, że jest to prawdziwy bastion PiS.
Po wyborach prezydenckich w sieci pojawiło się wiele głosów na temat bojkotu Podkarpacia. Niektórzy wręcz zaczęli deklarować, że od teraz nie będą jeździć na wakacje na tereny wschodniej Polski oraz kupować polskich produktów.
Teraz zaskakujący wpis zamieścił w sieci Zbigniew Hołdys. Zauważył on, że Podkarpacie odwiedzane jest tylko przez polityków partii rządzącej. Jego zdaniem, pomóc mogą tu artyści oraz dziennikarze. „Powiem Wam krótko: na Podkarpaciu są znakomici ludzie! Możliwe, że jest ich niewielu, ale są! Spotkałem! Rzecz w tym, że nikt ich nie odwiedza, nikt z nimi nie rozmawia, odwiedzają ich natomiast wszyscy z PiS. Nie liczę na polityków PO – liczę na artystów i dziennikarzy” – mówił.
Czytaj także: Robert Makłowicz usłyszał, jak umrze. Przepowiedział mu to szaman
Źr.: Twitter/Zbigniew Hołdys