Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił sytuację w Donbasie mianem „piekła”. Stwierdził, że choć sytuacja nieco poprawiła się ostatnio na korzyść Ukrainy, to nadal jednak Rosjanie dysponują większą siłą rażenia.
Zełenski zwrócił uwagę, że Rosjanie nadal dysponują przewagą jeśli chodzi o artylerię i „siłę żywą”, „co jest bardzo odczuwalne podczas walk, szczególnie na Donbasie”. „Tam jest po prostu piekło. Nie da się tego opisać słowami” – powiedział ukraiński prezydent.
Zwrócił uwagę, że rosyjski ostrzał obozu filtracyjnego w Ołeniwce „powinien stać się decydującym argumentem dla wszystkich cywilizowanych krajów świata, aby oficjalnie uznać Rosję za państwo terrorystyczne”.
Czytaj także: Schroeder rozmawiał z Putinem. Jest szansa na zawieszenie broni!
„Czego jeszcze trzeba? Czy ten brutalny i oczywisty akt terrorystyczny nie wystarczy, aby kluczowe stolice świata podjęły odpowiednie decyzje o uznaniu Rosji za państwo terrorystyczne?” – pytał retorycznie Zełenski.
Prezydent Ukrainy podziękował Joe Bidenowi za kolejny pakiet pomocy wojskowej. „Słowo „HIMARS” stało się dla naszego kraju niemal synonimem słowa „sprawiedliwość”, a ukraińscy obrońcy zrobią wszystko, aby co tydzień okupanci odczuwali coraz bardziej dotkliwe straty z powodu tych bardzo wydajnych systemów” – mówił Zełenski.
„Każdy Ukrainiec powinien być zawsze wdzięczny naszym żołnierzom, którzy bronią ukraińskich pozycji, pomimo zmasowanej siły ognia terrorystów” – powiedział Zełenski.
Źr. dorzeczy.pl