Minister Zbigniew Ziobro zabrał głos ws. podwyżek rachunków w Polsce. Lider Solidarnej Polski wskazał głównego winnego. – To Donald Tusk mógł zatrzymać rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream 2 i powstrzymać Putina przed windowaniem cen gazu – przekonuje.
Podwyżki to obecnie główny temat w środowisku opozycji. Politycy Koalicji Obywatelskiej nie mają wątpliwości, że winę za rosnące ceny ponosi rząd i jego polityka finansowa.
Jeszcze przed Nowym Rokiem specjalne wideo w tej sprawie zamieścił Donald Tusk, który zapowiada nowe rozwiązanie. – Mamy przygotowaną ustawę gazową, która może te idiotyzmy tak niebezpieczne dla ludzi zmienić. To stanie się na początku nowego roku, ale już dzisiaj musi pan zapewnić publicznie, wszystkich Polaków, wszystkie polskie rodziny, że te podwyżki nie wejdą w życie, że nie będą tego płacili – poinformował.
Na materiał szybko odpowiedział premier Mateusz Morawiecki. W swoim nagraniu obciążył winą za trudną sytuację finansową Donalda Tuska. – Śmiało można pana nazwać premierem polskiej biedy. Przyzna pan, to nie najlepsze świadectwo pana wiarygodności. Pan nigdy nie interesował się losem polskich rodzin. Chcę jednak dziś zaoferować panu możliwość poprawy – podkreślał.
Jak się okazuje szef rządu nie jest osamotniony w takiej opinii. W niedzielę w podobnym tonie wypowiedział się także Zbigniew Ziobro.
„To Donald Tusk mógł zatrzymać rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream 2 i powstrzymać Putina przed windowaniem cen gazu” – napisał na Twitterze. „5 lat szefował Radzie Europejskiej, ale za sutą pensję wybrał wierność interesom Berlina i Moskwy. Za zdradę Tuska Polacy muszą dziś płacić wysokie rachunki” – dodał.