Reprezentacja Polski w piłce nożnej w pierwszym meczu pod wodzą nowego selekcjonera uległa 0:2 drużynie Słowacji w meczu towarzyskim rozgrywanym we Wrocławiu.
Polacy od początkowych minut pierwszej połowy starali się przycisnąć swoich przeciwników. Dobrze wyszkoleni technicznie Słowacy również nie zostawali dłużni gospodarzom i tak obie drużyny badały się przez pierwsze dwadzieścia minut gry. Strzały zarówno Polaków jak i Słowaków były albo niecelne, albo kończyły się na obronie drużyny przeciwnej. Dwa groźne rajdy skrzydłami przeprowadził kapitan biało-czerwonych, Jakub Błaszczykowski. Pierwszy zakończył uderzeniem tuż nad poprzeczką, drugi skończył się zaraz przy linii pola karnego, kiedy to ostrym wejściem w naszego reprezentanta popisał się Martin Skrtel. Ujrzał za to żółty kartonik, ale również uratował swój zespół przed stratą bramki. Wyraźnie na boisku swoją obecność starał się zaznaczyć Robert Lewandowski, niestety w dwóch świetnych okazjach, kiedy to mógł dogrywać do swoich kolegów, za długo przetrzymywał piłkę, przez co akcje traciły na dynamice.
Eksperymentalne ustawienie obrony przez Adama Nawałkę nie przyniosło Polakom niczego dobrego. Na prawej flance ogrywany był Olkowski, natomiast w środku festiwal błędów popełniali nasi stoperzy, Marcin Kamiński i Artur Jędrzejczyk. Pierwszy z nich przy straconej bramce na 0:2 zachował się, jakby przez moment był w całkiem innym rejonie boiska i nie niepokojony przez nikogo Robert Mak bez trudu wykorzystał sytuację sam na sam z Arturem Borucem. Bramek w pierwszej połowie dla gości mogło paść zdecydowanie więcej, jednakże swoją dobrą formę z Premier League potwierdzał właśnie Boruc.
Czytaj także: MŚ Czechy: Zwycięstwa faworytów, czekamy na półfinały
Druga połowa, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od nieśmiałych ataków biało-czerwonych. Słowacy przyjęli ich na własnej połowie, szukając swoich okazji w groźnych kontratakach. Jedna z takich szans już w 52′ minucie mogła zmienić rezultat spotkania, szczęśliwie po rajdzie prawą stroną boiska jednego z przeciwników, piłka po strzale minęła słupek po jego zewnętrznej stronie. Podopiecznym Nawałki nie można było odmówić ambicji i woli walki, raz po raz starali się atakować bramkę przeciwników, brakowało jedynie ostatniego podania, większość z piłek w ogóle nie dochodziło do czekającego na finalizację akcji zawodnika. Z tej bezradności kilku ofensywnie usposobionych piłkarzy próbowało swoich szans w indywidualnych rajdach, nic to jednak nie zmieniło, zrywy kończyły się albo na którymś obrońcy gości, bądź piłka po strzale szybowała nad poprzeczką. Kulminacją poczynań biało-czerwonych była sytuacja z ostatnich minut gry, kiedy to po dośrodkowaniu piłki w pole karne gości, w zamieszaniu na 5 metrze przeszkadzało sobie trzech zawodników gospodarzy, przez co akcja oczywiście zakończyła się niepowodzeniem.
Zdegustowani kibice na wrocławskim stadionie raz po raz wygwizdywali poczynania swoich pupili, kiedy to grając czasem bez pomysłu, nękani przez wysoko ustawionych rywali, zmuszeni byli wycofywać piłkę do własnego bramkarza. Wcale nie mniej oberwało się zawodnikom schodzącym z boiska na zmianę. Publiczność nie oszczędziła nawet grających swego czasu właśnie na tym obiekcie w barwach Śląska Wrocław, Waldemara Sobotę i Tomasza Jodłowca. Kulminacja niezadowolenia sięgnęła zenitu po końcowym gwizdku sędziego. Reprezentacja Polski schodziła z boiska pokonana i bez żadnych oporów wygwizdana przez swoich widzów.
Polska – Słowacja 0:2
Bramki: Kucka 31′, Mak 38′
Wrocław, Stadion Miejski
Sędzia główny: Marco Borg (Malta)
Sędzia asystent: Edward Spiteri (Malta), Mitchell Scerri (Japonia)
Sędzie techniczny: Marcin Borski (Polska)
SKŁADY
Polska: A.Boruc – P.Olkowski, A.Jędrzejczyk, M.Kamiński, R.Kosznik (A.Marciniak 88′) – J.Błaszczykowski, G.Krychowiak (M.Pazdan 88′), T.Jodłowiec (K.Mączyński 74′), W.Sobota (M.Robak 74′), A.Mierzejewski (T.Brzyski 68′), R.Lewandowski
Selekcjoner: Adam Nawałka
Słowacja: M.Kozacik – P.Pekarik (ż.k.), M.Skrtel (ż.k), J.Durica, T.Hubocan – J.Kucka (K.Salata 90′), R.Mak (M.Duris), V.Pecovsky (S.Sestak 90′), M.Hamsik (ż.k.)(M. Cisovsky 85′), M.Stoch (D.Svento 74′)- A.Nemec
Selekcjoner: Jan Kozak