Redakcja konserwatywnego dziennika „New Hampshire Union Leader” po raz pierwszy od stu lat nie poprze w wyborach prezydenckich w USA kandydata Partii Republikańskiej. Zamiast Donalda Trumpa, poparcie gazety uzyska kandydat Partii Libertariańskiej – Gary Johnson.
Gazeta nie popierała Trumpa również w republikańskich prawyborach, jednak komentatorzy byli przekonani, że w wyścigu do Białego Domu z Hillary Clinton ekscentryczny miliarder otrzyma wsparcie konserwatywnej redakcji. Wątpliwości rozwiał wydawca mającego ponad 150-letnią tradycję pisma, Jospeph W. McQuaid, który w środowym wydaniu dziennika napisał artykuł z jasnym poparciem dla Johnsona. Libertarianin został w nim nazwany „jasnym światłem nadziei i rozsądku w tych mrocznych czasach”.
McQuaid apelował także do Amerykanów, aby w zbliżających się wyborach nie głosowali na „mniejsze zło”, gdyż nazwisko Johnsona znajdzie się na kartach wyborczych w każdym z 50 stanów. Dziennikarz uważa polityka za realną alternatywę wobec kandydatów Demokratów oraz Republikanów. McQuaid przyznał również, że rozumie stanowisko zwolenników Trumpa, którzy chcą zerwania ze statusem quo, który reprezentować ma Clinton. Stwierdził jednak, że kandydat Republikanów nie jest gwarancją zmiany, ani nie posiada odpowiednich kwalifikacji do zarządzania krajem.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Na koniec artykułu, wydawca konserwatywnego dziennika ostro skrytykował Trumpa, atakując go za kontrowersyjne wypowiedzi i dawną przynależność do Partii Demokratycznej:
(Trump – przyp. red. )obraża weteranów i ich rodziny, robi sobie żarty z niepełnosprawnych i zmienia poglądy polityczne prawie tak często, jak żony
Źródło: tv Republika
Foto: wikimedia