Od ostatnich wyborów parlamentarnych, media nieprzychylne partii rządzącej chętnie donoszą o każdej znanej osobie ze świata artystycznego, która nieprzychylnie wypowie się o nowej władzy. Tym razem na antenie TVN stało się inaczej, co chyba nie do końca przypadło do gustu prowadzącemu. Wszystko za sprawą goszczącego w programie znanego aktora Andrzeja Seweryna.
Andrzej Seweryn jest dyrektorem warszawskiego Teatru Polskiego i w ostatnim czasie podpisał umowę o współprowadzenie tej instytucji przez ministerstwo kultury i marszałka województwa. Dzięki niej, teatr będzie beneficjentem dotacji z resortu kultury i Urzędu Marszałkowskiego.
Seweryna spotkały za to nieprzychylne komentarze ze strony artystów będących w opozycji do obecnej władzy. Zarzucano mu brak solidarności, a niektórzy sugerowali nawet, że znany aktor „sprzedał się” rządowi. Tych kwestii dotyczyła również rozmowa aktora z Andrzejem Morozowskim w programie „Tak jest” na antenie TVN24.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Na pytanie dziennikarza TVN o dotacje, aktor niespodziewanie dopytał. Gdzie pan to czytał, panie redaktorze? – zapytał. Bodajże w „Gazecie Wyborczej” – odpowiedział Morowzowski. „Gazeta Wyborcza” nie zawsze podaje precyzyjne informacje. – podsumował Seweryn.
Ta krótka wymiana zdań i oczywisty przytyk w stronę gazety Adama Michnika zyskały sporą popularność wśród użytkowników serwisów społęcznościowyh.
Andrzej Seweryn w @tvn24 „Gazeta Wyborcza, nie zawsze podaje precyzyjne informacje” ??? zobaczcie to koniecznie i podajcie dalej! pic.twitter.com/QTtosp2CCR
— Michał Nowak (@Towdiasz) 16 czerwca 2017
Źródło: niezalezna.pl
Fot.: Wikimedia/Klapi