8 kwietnia rozpocznie się ogólnopolski strajk nauczycieli jeśli nie będzie porozumienia z Ministerstwem Edukacji Narodowej – zapowiedział Związek Nauczycielstwa Polskiego. Data nie jest przypadkowa, bo zaledwie dwa dni później mają rozpocząć się egzaminy gimnazjalne.
Protesty nauczycieli trwają już od początku roku. Przybierały formę między innymi masowego przechodzenia na zwolnienia lekarskie. Teraz pracownicy oświaty planują znacznie bardziej zdecydowane działania.
Jak poinformował Związek Nauczyciestwa Polskiego, już 8 kwietnia ma rozpocząć się ogólnopolski strajk nauczycieli. Powodem jest fiasko negocjacji z resortem edukacji i minister Anną Zalewską. Zdaniem ZNP, ministerstwo stosuje jedynie „demagogię i pustosłowie”. Nauczyciele domagają się podwyższenia zasadniczych wynagrodzeń o 1000 złotych.
Czytaj także: Schetyna poparł strajk nauczycieli. Obiecuje pieniądze na podwyżki po wyborach
Innego zdania jest minister Anna Zalewska. Zdaniem szefowej MEN, resort spełnia zadania strajkujących.
Data 8 kwietnia nie jest przypadkowa. Zaledwie dwa dni później mają rozpocząć się bowiem egzaminy gimnazjalne. Ewentualna nieobecność nauczycieli może spowodować bardzo duże problemy organizacyjne w szkołach, nie jest wykluczone, że wręcz dojdzie do zamknięcia niekórych placówek.
Czytaj także: 20 lat Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim. Prezydent zainaugurował NATO Week
Źr.: Do Rzeczy