• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Wojewódzki zapytał Tuska, gdzie wyjedzie, gdy wygra PiS. Odpowiedź może zaskoczyć. „Niem…” [WIDEO]

    Tusk dostał bardzo niewygodne pytanie. „Dlaczego nie ma tam Polski?”

    Atak nożownika w Chorzowie! Ofiara nie żyje, wiadomo kto jest sprawcą

    Gdańsk: tragiczny finał poszukiwań 21-letniej Ukrainki. Makabryczne odkrycie

    PILNE PROJEKT

    Pilne spotkanie państw Morza Bałtyckiego! Zwołała je Polska, chodzi o wojnę

    Zełenski

    Karol Nawrocki zaproszony przez Zełenskiego „Odwiedzę również Polskę”

    Młodzieżowe słowo roku 2025. Poznano zwycięzcę

    Młodzieżowe słowo roku 2025. Poznano zwycięzcę

    PILNE PROJEKT

    Tragiczny wypadek na drodze. Nie żyje 20-latek

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Wojewódzki zapytał Tuska, gdzie wyjedzie, gdy wygra PiS. Odpowiedź może zaskoczyć. „Niem…” [WIDEO]

    Tusk dostał bardzo niewygodne pytanie. „Dlaczego nie ma tam Polski?”

    Atak nożownika w Chorzowie! Ofiara nie żyje, wiadomo kto jest sprawcą

    Gdańsk: tragiczny finał poszukiwań 21-letniej Ukrainki. Makabryczne odkrycie

    PILNE PROJEKT

    Pilne spotkanie państw Morza Bałtyckiego! Zwołała je Polska, chodzi o wojnę

    Zełenski

    Karol Nawrocki zaproszony przez Zełenskiego „Odwiedzę również Polskę”

    Młodzieżowe słowo roku 2025. Poznano zwycięzcę

    Młodzieżowe słowo roku 2025. Poznano zwycięzcę

    PILNE PROJEKT

    Tragiczny wypadek na drodze. Nie żyje 20-latek

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Polecane

Żona polskiego aktora była u lekarza. Wyszła z płaczem

27 czerwca 2019
Kategorie: Polecane, Wiadomości, Wiadomości z Polski
Żona polskiego aktora była u lekarza. Wyszła z płaczem

Fot. Wikimedia/Fryta 73

UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

Żona polskiego aktora Mateusza Damięckiego przeżyła spory stres podczas wizyty u lekarza. Kobieta udała się tam wraz ze swoim synkiem, który podczas zabawy doznał urazu. Przebieg całego zdarzenia opisała na Instagramie swojego męża.

Mateusz Damięcki opublikował w serwisie Instagram wpis. Ujawnił w nim, że jego małżonka, Paulina Andrzejewska, udała się z ich synkiem do lekarza. Na miejscu doszło jednak do nieprzyjemnej sytuacji.

„Przeczytajcie, bardzo proszę. To chyba ważne, pomyślałem, że to od nas zależy jak będzie wyglądał w przyszłości nasz świat, i jak nasze dzieci będą go widzieć, a potem kształtować. Zwracajmy uwagę na szczegóły, ktoś może powiedzieć – nic przecież się nie stało, Pani miała gorszy dzień, odpuść, są większe tragedie… Nie o to chodzi. Nie bądźmy obojętni, zmieniajmy to co możemy. Oczywiście zacznijmy od siebie, ale jeśli już ogarniemy mniej więcej to co przed lustrem – zajmijmy się polem dookoła . Mamy prawo zmieniać świat na lepsze!” – napisał Mateusz Damięcki.

Czytaj także: Wielogłosem o...: Gra o tron - sezon 4

Dalszą część wpisu kontynuuje już żona polskiego aktora, która przyznaje, że długo zastanawiała się, czy opisać całe zdarzenie.

Czytaj także: Dawid Fazowski zawiesza swoje podróże. „Ciężko się to pisze”

Żona polskiego aktora o nieprzyjemnej wizycie u lekarza

„Zastanawiałam się, czy opisać swoją ostatnią przykrą przygodę i w końcu doszłam do wniosku, że to ważne. Franuś przewrócił się na piłce i upadł na plecy, uderzył głową w kamieniste podłoże, płakał i od razu zauważyłam guza. Byliśmy akurat w Poznaniu, pomyślałam, że warto by lekarz go zobaczył. Tak się stało, podjechaliśmy do szpitala dziecięcego” – pisze Paulina Andrzejewska.

„Pani w rejestracji bardzo miła, potem Pani doktor zleciła zdjęcie i dopiero się zaczęło” – dodaje żona polskiego aktora.

„Na początku nic nie wskazywało, że Pani od RTG tak się zachowa. „Jesteś w ciąży?” (myślę, o! po imieniu mówi Pani) ,ale za chwilę dodaje: „Mama, nie jesteś w ciąży?” Nie nie jestem – odpowiedziałam. Franuś grzecznie obserwuje, pani każe go położyć i przyciska mu twarz do maszyny. Dziecko zaczyna płakać. Pani krzyczy: „Mama stanie z drugiej strony, mama to nie czas na tulenie” (a ja go delikatnie kładłam, a on trzymał mi szyję). Pani krzyczy, Franek zaczyna płakać jeszcze bardziej, nieprzyzwyczajony, ja proszę, by Pani tak nie krzyczała” – kontynuuje swoją relację małżonka Mateusza Damięckiego.

„Pani: „Bo mama źle trzyma, a ja chcę zrobić dobre zdjęcie”, itd (nie pamiętam już, tak byłam zestresowana). Nie wiem gdzie Pani się śpieszyła, czemu taka nerwowa, przede mną nikogo nie było, a za nami tylko jedna osoba. Na szczęście okazało się, że wszystko z Frankiem dobrze, ale ja potem 20 minut w aucie płakałam. Już dawno, a w sumie nigdy chyba, tak na mnie ktoś nie krzyczał, ciągle mam wyrzuty sumienia, że w ogóle tam pojechałam i naraziłam dziecko na taki stres” – zakończyła żona polskiego aktora.

Cały wpis poniżej.

View this post on Instagram

Paula moja napisała. Przeczytajcie, bardzo proszę. To chyba ważne, pomyślałem, że to od nas zależy jak będzie wyglądał w przyszłości nasz świat, i jak nasze dzieci będą go widzieć, a potem kształtować. Zwracajmy uwagę na szczegóły, ktoś może powiedzieć – nic przecież się nie stało, Pani miała gorszy dzień, odpuść, są większe tragedie… Nie o to chodzi. Nie bądźmy obojętni, zmieniajmy to co możemy. Oczywiście zacznijmy od siebie, ale jeśli już ogarniemy mniej więcej to co przed lustrem – zajmijmy się polem dookoła . Mamy prawo zmieniać świat na lepsze! #betterplace P: „Zastanawiałam się, czy opisać swoją ostatnią przykrą przygodę i w końcu doszłam do wniosku, że to ważne. Franuś przewrócił się na piłce i upadł na plecy, uderzył głową w kamieniste podłoże, płakał i od razu zauważyłam guza. Byliśmy akurat w Poznaniu, pomyślałam, że warto by lekarz go zobaczył. Tak się stało, podjechaliśmy do szpitala dziecięcego, Pani w rejestracji bardzo miła, potem Pani doktor zleciła zdjęcie i dopiero się zaczęło. Na początku nic nie wskazywało, że Pani od RTG tak się zachowa. „Jesteś w ciąży?” (myślę, o! po imieniu mówi Pani) ,ale za chwilę dodaje: „Mama, nie jesteś w ciąży?” Nie nie jestem – odpowiedziałam. Franuś grzecznie obserwuje, pani każe go położyć i przyciska mu twarz do maszyny. Dziecko zaczyna płakać. Pani krzyczy: „Mama stanie z drugiej strony, mama to nie czas na tulenie” (a ja go delikatnie kładłam, a on trzymał mi szyję). Pani krzyczy, Franek zaczyna płakać jeszcze bardziej, nieprzyzwyczajony, ja proszę, by Pani tak nie krzyczała. Pani: „Bo mama źle trzyma, a ja chcę zrobić dobre zdjęcie”, itd (nie pamiętam już, tak byłam zestresowana). Nie wiem gdzie Pani się śpieszyła, czemu taka nerwowa, przede mną nikogo nie było, a za nami tylko jedna osoba. Na szczęście okazało się, że wszystko z Frankiem dobrze, ale ja potem 20 minut w aucie płakałam. Już dawno, a w sumie nigdy chyba, tak na mnie ktoś nie krzyczał, ciagle mam wyrzuty sumienia, że w ogóle tam pojechałam i naraziłam dziecko na taki stres.” @pmandrzejewska

A post shared by Mateusz Damięcki (@mateuszdamiecki) on Jun 26, 2019 at 3:51am PDT

źródło: Instagram, wp.pl

Tagi aktorMateusz DamięckiPaulina Andrzejewskasyn
Udostępnij172TweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine