Zaskakująca sytuacja na Krupówkach. Lokalni dziennikarze przyłapali turystkę z Bliskiego Wschodu w dziwnych okolicznościach.
„Tygodnik Podhalański” często opisuje sytuacje związane z obecnością turystów z Bliskiego Wschodu w Zakopanem i okolicach. Jest ich tam wielu i dzieje się to od kilkudziesięciu miesięcy, ponieważ, jak twierdzą spece od turystyki, w tym przypadka skutecznie działa poczta pantoflowa.
Nie inaczej było tym razem. Dziennikarze tego popularnego lokalnego medium zrobili zdjęcie jednej z turystek. Kobieta z Bliskiego Wschodu spacerowała po Krupówkach i robiła zdjęcia. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie… nietypowe okoliczności.
Kobieta szła bowiem przed siebie w ulewnym deszczu i wykonywała fotografie. Wiele wskazuje na to, że turystów, którzy przybywają do Zakopanego cieszy nawet… deszcz, który w części świata, z której pochodzą stanowi rzadkość.
– Na Krupówkach leje. Gdy pytamy gości z Bliskiego Wschodu, co najbardziej im się w Tatrach podoba? Najczęstsza odpowiedź – deszcz! – napisano na profilu społecznościowym „Tygodnika Podhalańskiego”.
Na Krupówkach leje. Gdy pytamy gości z Bliskiego Wschodu, co najbardziej im się w Tatrach podoba? Najczęstsza odpowiedź – deszcz! Oto dowód #Tatry pic.twitter.com/0lGDzbJ4OU
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) September 1, 2024