Dystrybutorów energii elektrycznej od początku stycznia obejmą nowe taryfy, zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki. Dla odbiorców oznacza to wzrost cen prądu o 1-2 złote miesięcznie.
Taryfy zostały zatwierdzone przez prezesa URE w poprzedni wtorek. Stawki dystrybucyjne stanowią mniej więcej połowę kwoty widocznej na rachunkach docierających do gospodarstw domowych.
Czytaj także: Prawie połowa przedsiębiorców przygotowuje prezenty dla pracowników
Czytaj także: Ministerstwo Energii: Dopiero przed końcem roku będzie wiadomo, czy ceny energii pójdą w górę
W grupie dystrybutorów do której należą: Energa Operator, Enea Operator, Tauron Dystrybucja, RWE Operator oraz PGE Dystrybucja, stawki dla wszystkich kategorii odbiorców wzrosną średnio o 3,9 procent, a w odniesieniu do gospodarstw domowych przeciętny wzrost wyniesie 3,4 procent.
Podwyższenie stawek dystrybucyjnych Urząd Regulacji Energetyki uzasadnił koniecznością zwiększenia nakładów inwestycyjnych na poprawę bezpieczeństwa oraz potrzebą poprawy ciągłości zaopatrywania odbiorców w energię elektryczną.
Nowe taryfy zaowocują wzrostem rachunków dla odbiorców w gospodarstwach domowych o około 1,8 procent. W przeliczeniu na pieniądze klienci, którzy zdecydowali się korzystać z oferty kompleksowej (grupa G) zapłacą o co najmniej złotówkę więcej, jak jest to w przypadku PGE, do nawet dwóch złotych więcej w przypadku Taurona.
Źródło: Niezależna.pl
Fot: Commons Wikimedia