Emocje były duże, ale obyło się bez incydentów. Organizowany przez ONR Marsz Żołnierzy Wyklętych przeszedł ulicami Hajnówki. Była też kontrmanifestacja.
W niedzielę odbył się wzbudzający emocje II Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych organizowany. Jego organizatorami był Obóz Narodowo-Radykalny i lokalni aktywiści z Narodowej Hajnówki. Pomimo niesprzyjającej pogody, w wydarzeniu wzięło udział ok. 250 osób, byli wśród nich mieszkańcy Hajnówki, działacze narodowi (m. in. ONR i Młodzież Wszechpolska), kibice Jagielloni Białystok. W marszu brali udział zarówno katolicy, jak i prawosławni.
Około 400 osób maszeruje w #Hajnowka mimo obfitego deszczu pic.twitter.com/1wQPPvfHMV
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
— ONR (@1934ONR) 26 lutego 2017
Wydarzenie było w mediach kreowane na swego rodzaju prowokację wymierzoną w mieszkańców Hajnówki. Głównym powodem kontrowersji był fakt, że ONR w poczet Żołnierzy Wyklętych zalicza kpt. Romualda Rajsa „Burego”, który prowadził na tamtych terenach partyzancką walkę z komunistyczną władzą. Zarówno „Bury” jak i „Łupaszka”, a nawet „Inka” są przez okolicznych mieszkańców nazywani bandytami. Tomasz Kalinowski (rzecznik ONR) tak to komentował: Argumenty, których używają oskarżyciele kpt. Rajsa są wprost wyjęte z czasów stalinowskich. To konsekwencja tego, że nie mieliśmy w Polsce dekomunizacji.” Dopytywany, czy uważa „Burego” za bohater odpowiedział: „Kpt. Rajs został w pełni oczyszczony z pomówień i haniebnych oskarżeń w 1995 roku przez Warszawski Wojskowy Sąd Okręgowy, albo respektujemy porządek prawny w Polsce, albo nie. – tłumaczył Kalinowski.
Konfrontacyjna atmosfera towarzyszyła temu wydarzeniu od tygodnia. Organizatorzy musieli sądzić się z wywodzącym się z SLD burmistrzem Jerzym Sirakiem o możliwość przeprowadzenia marszu. Batalię w sądach wygrali. Pomimo że na trasie zorganizowali się Obywatele RP wspomagani przez Antifę, do żadnych poważnych incydentów nie doszło.
Marsz zakończył się pod Hajnowskim Domem Kultury gdzie miały miejsce przemówienia, jedno z nich wygłosił Damian Kita (Rada Główna ONR) : Dziś naszym wspólnym wrogiem, Nas Polaków, zarówno katolików i prawosławnych jest neobolszewizm zagrażający naszej narodowej tożsamości, ten sam bolszewizm, który walczył z Wyklętymi. – mówił Kita.
Wcześniej policja zatrzymywała uczestników marszu, którzy kierowali się w stronę Hajnówki. Informowali o tym na Twitterze m.in. działacze ONR z Warszawy.
W drodze na II Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych zostaliśmy zatrzymani w celu kontroli drogowej pic.twitter.com/uekiw1GRLn
— Brygada Mazowiecka (@BM_ONR) 26 lutego 2017
Źródło: wmeritum.pl
Fot.: Twitter.com