Poseł Adam Andruszkiewicz zamieścił na Facebooku wpis, w którym odniósł się do przesłuchania Donalda Tuska w Prokuraturze Krajowej. Były premier zeznawał w charakterze świadka ws. zaniedbań przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. W drodze na przesłuchanie towarzyszyli mu sympatycy, którzy manifestowali swoje poparcie dla jego osoby.
Przed przyjazdem Donalda Tuska w mediach społecznościowych pojawiło się hasło „wielki spacer” w odniesieniu do powitania na Rakowieckiej. „Dzięki za wsparcie, ale WielkiSpacer będzie długi” – napisał na Twitterze Donald Tusk.
Za nami kolejna partyjna szopka, tym razem w wykonaniu D. Tuska. Dlaczego p. Tusk zamiast udać się samochodem do prokuratury, chodzi piechotą przez miasto? To proste, chodzi o lans i robienie z siebie męczennika – napisał na Facebooku.
W związku z powyższą sytuacją Adam Andruszkiewicz złożył Donaldowi Tuskowi ciekawą propozycję.
Panie Tusk, mam dla Pana radę. Jeśli chce Pan być taki „fajny”, niech pan bez ochrony pospaceruje sobie ulicami zwykłych polskich miast i osiedli. Dopiero wtedy zobaczy Pan, jakie zdanie mają o panu Polacy. A nie w obstawie ochrony i w świetle kamer – napisał poseł Kukiz’15.
Andruszkiewicz wyraził również zadowolenie z faktu, że sam może bez obaw poruszać się po Polsce. Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że mogę spokojnie chodzić ulicami polskich miast i patrzeć Polakom uczciwie w oczy, witać się i rozmawiać. Zrobię wszystko, aby to się nigdy nie zmieniło! – podsumował.
Źródło: Facebook.com/Andruszkiewicz, wMeritum.pl