Posłanka Platformy Obywatelskiej, Bożena Kamińska, siedziała za kierownicą pojazdu pędzącego 122 kilometry na godzinę. To o wiele za szybko jak na drogę numer 61 w okolicy Szczurzyna na Podlasiu.
O całej sprawie poinformowała podlaska drogówka. Jeden z funkcjonariuszy zatrzymał samochód, który jechał 122 kilometry na godzinę na drodze, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 kilometrów na godzinę. Okazało się, że za kierownicą siedzi Bożena Kamińska, posłanka PO.
Jak informuje przedstawiciel podlaskiej policji w rozmowie z portalem poranny.pl, posłanka była trzeźwa, ale nie miała ze sobą ani prawa jazdy ani legitymacji poselskiej. – Przeprowadzono kontrolę trzeźwości. Posłanka była trzeźwa. Pani poseł nie miała przy sobie ani legitymacji poselskiej, ani prawa jazdy – poinformował Tomasz Krupa.
Czytaj także: 300 km/h po drodze ekspresowej. Policjanci mieli ogromne kłopoty [WIDEO]
Co ciekawe, informacjom o braku prawa jazdy zaprzecza sama posłanka. Twierdzi, że legitymacji poselskiej faktycznie nie miała, jednak prawo jazdy pokazała funkcjonariuszom. Zaznacza również, że nie zasłaniała się immunitetem i przyjęła karę, jaką był mandat w wysokości 500 złotych oraz 10 punktów karnych. – Nie ma co chować się za immunitetem. Zdarza mi się przekroczyć prędkość i wtedy zawsze płacę mandaty – mówiła.
Czytaj także: Ochłodzenie i śnieg. W najbliższym tygodniu do Polski wraca zima!