Według badania Instytutu Badawczego ARC Rynek i Opinia z 2017 roku, przeprowadzonego na zlecenie Virtualo, wiemy, że bez względu na rodzaj czytelników – czy tych tradycyjnych kochających papierowe książki, czy tych preferujących e-booki, wszyscy z nich najchętniej sięgają po te same gatunki – sensację, kryminały i fantastykę. Czy to właśnie dzięki zamiłowaniu do takiej lektury aż 34,7% polskiego eksportu dóbr kultury stanowią właśnie książki?
Okazuje się, że książki nie tylko napędzają gospodarkę swoim eksportem, ale na podstawie danych Eurostatu również odgrywają ważną rolę w imporcie dóbr kultury naszego kraju (28.4%). Jak podaje Izabella Kaluta z Instytutu Książki w serwisie Onet, polska literatura na Świecie jest całkiem znana i tłumaczeń na języki obce przybywa z roku na rok. Kontynuując, zaznacza, że za granicą najbardziej rozpoznawalni są polscy nobliści, Szymborska i Miłosz oraz obok nich Lem, Herbert, Kapuściński i Gombrowicz. Wzrasta również zainteresowanie twórczością Korczaka, Szulza, Tokarczuk oraz Stasiuka. Natomiast do najpopularniejszych autorów literatury popularnej zaliczamy Sapkowskiego i Miłoszewskiego.
Polacy mogą być dumni ze swojego międzynarodowego handlu literaturą, gdyż wypadają dobrze na arenie międzynarodowej. Udział książek w eksporcie kulturowym europejskich gigantów – Wielkiej Brytanii to odpowiednio 23 i 25%, a zatem wartość porównywalna do polskiego.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Więcej informacji na temat obrotu handlowego dóbr kultury Polski i innych krajów europejskich jest dostępnych na interaktywnej mapie ShopAlike „Import i eksport dóbr kultury w Europie”.
Źródło: inf. prasowa