Od marca 2015 roku na Węgrzech nie będzie można prowadzić handlu w niedzielę. Taka decyzja została podjęta przez węgierski parlament, który głosami partii rządzącej – Fideszu, przeforsował ustawę.
O prowadzeniu handlu w niedzielę wypowiedział się premier Węgier Victor Orban. Polityk stwierdził, że nikt nie powinien być zmuszany do pracy w niedzielę, a tak traktowały swoich pracowników duże supermarkety.
Ustawa wejdzie w życie w marcu 2015 roku, ale zakaz sprzedaży w niedzielę nie dotknie wszystkich kupców. Wśród tych, którzy nie muszą się martwić obostrzeniami znajdują się właściciele małych sklepów.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
Na zakazie handlu w niedzielę ucierpią przede wszystkim zagraniczne supermarkety. Wielkopowierzchniowe sklepy pojawiły się na Węgrzech po transformacji ustrojowej w 1989 roku, a ich największy utarg przypadał właśnie na weekendy, a w szczególności niedziele. Jest to kolejny cios skierowany w stronę supermarketów, wcześniej bowiem decyzją rządu Victora Orbana wprowadzono obowiązek uiszczania przez nie wysokich podatków, a także wielu innych opłat.
Przegłosowana dzisiaj ustawa koliduje z wcześniejszą wypowiedzią ministra węgierskiej gospodarki, Mihaly’ego Vargy, który sprzeciwiał się temu pomysłowi, przypominając, że co piąty Węgier robi zakupy w niedzielę.
źródło: wpolityce.pl
Fot. Wikimedia/European People’s Party