Niepowodzenie w przypadku helikopterów nie zniechęca francuskiego przemysłu zbrojeniowego do inwestowania w Polsce. Francuski koncern DCNS chce budować okręty w stoczniach Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Umowę w sprawie współpracy między DCNS a PGZ podpisali już Arkadiusz Siwko, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Alain Fougeron, wiceprezes DCNS do spraw sprzedaży i marketingu. Warunkiem jest jednak to, że Ministerstwo Obrony Narodowej musi zdecydować się na zakup morskich technologii z francuskiego koncernu.
Najprawdopodobniej chodziłoby o okręty podwodne typu Scorpene, które Francja od dawna oferuje polskiej Marynarce Wojennej. Zaprojektowane one zostały właśnie w stoczni DCNS i zawierają sześć wyrzutni torped kalibru 533 milimetry. Dodatkowo okręty te zintegrowane są z wyrzutniami strategicznych pocisków manewrujących dalekiego zasięgu NCM.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Jak zapewnił Alain Fougeron, Francuzi chcą by pierwszy z okrętów został zbudowany we francuskiej stoczni DCNS i by jednocześnie szkoleni w tym celu byli polscy konstruktorzy. Dwa kolejne okręty miałyby powstać już w Polsce. – Jesteśmy gotowi wyposażyć polskich partnerów przemysłowych i wojskowych w kompetencje i podzielić się doświadczeniem, które zapewni im maksymalną niezależność i autonomię w eksploatowaniu okrętów, utrzymaniu ich sprawności i oczywiście użyciu strategicznej podwodnej broni – mówił.
Czytaj także: Historyczne zamówienie dla wojska będzie wykonane w Radomiu!