Poszukiwania 5-letniego Dawida Żukowskiego w dalszym ciągu nie przyniosły skutku. Policjanci koncentrują się na okolicy autostradowego węzła Konotopa pod Warszawą. Tymczasem coraz częściej mówi się o hipotezie związanej z wywiezieniem dziecka do Rosji.
Służby szukają 5-letniego Dawida od środy, 10 lipca. Tego dnia chłopiec został zabrany przez ojca Grodziska Mazowieckiego. Przed godziną 21. mężczyzna odebrał sobie życie rzucając się pod pociąg. Los dziecka w dalszym ciągu pozostaje tajemnicą.
Funkcjonariusze przeszukują okolice węzła Konotopa, gdzie autostrada A2 łączy się z warszawską obwodnicą i rozdziela na trasy S2 i S8. Funkcjonariusze liczą na odkrycie kolejnych śladów, które mogłyby wyjaśnić, co zdarzyło się w środowe popołudnie.
Czytaj także: Poszukiwania 5-letniego Dawida. Były szef wydziału zabójstw przewiduje czarny scenariusz
Dawid został wywieziony do Rosji?
Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka wskazuje, że policjanci biorą pod uwagę różne wersje i hipotezy. Według jednej z hipotez, przywołanych w rozmowie, chłopiec, który ma obywatelstwo rosyjskie, mógł zostać wywieziony za granicę. Rzecznik KGP zaznaczył, że policjanci pod tym kątem sprawnie współpracowali ze Strażą Graniczną.
– Ta wschodnia ściana naszego państwa, która jest jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej jest dosyć szczelna – podkreślił.
Dodał, że policja dysponuje rosyjskim paszportem zaginionego chłopca, a lotniska też zostały sprawdzone. Jak zauważył, w praktyce mniej szczelna jest ściana zachodnia. – Natomiast ta wersja, biorąc pod uwagę inne okoliczności, wydaje się mało prawdopodobna – powiedział.
Według nieoficjalnych doniesień matka Dawida na imię Julia i pochodzi ze wschodu, prawdopodobnie z Rosji. Według zeznań babci chłopca matka wyjeżdżała ostatnio do Rosji.
”Super Express” zwraca uwagę, że zaginięciem Dawida zainteresowała się rosyjska ambasada, która już drugiego dnia wydała w jego sprawie oświadczenie. Dziennik podkreśla, że to niestandardowe działanie, bo nigdy wcześniej takich komunikatów Moskwa nie publikowała.
Źródło: tvp.info, Super Express