Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II wydało komunikat ws. 8-letniego Kamilka. Skatowany chłopiec niestety zmarł.
Informację o tym, że 8-letni Kamilek nie żyje podał dziś rano dziennik „Fakt”. – Tragiczne wieści. Ośmioletni Kamilek z Częstochowy, który trafił do szpitala z chorobą oparzeniową, nie był już w stanie dalej walczyć. Jak dowiedział się „Fakt” chłopiec nie żyje. Zmarł w poniedziałek, 8 maja o godzinie 6:00 – podaje tabloid na swojej stronie internetowej.
Niedługo później oficjalny komunikat wydał szpital w Katowicach, gdzie od 3 kwietnia przebywał chłopiec. – Kamilek zmarł dziś rano – napisano we wstępie informacji zamieszczonej w serwisie Facebook.
– Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nie leczonymi ranami oparzeniowymi – czytamy.
8-letni Kamilek nie żyje. Szpital wydał komunikat
– Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał – napisano w dalszej części komunikatu.
– Kamilek otrzymał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wszelką możliwą pomoc medyczną. Korzystał z zaawansowanych metod leczenia, m. in. z respiratoterapii, dializoterapii oraz wysokospecjalistycznej aparatury ECMO, zapewniającej wspomaganie krążenia i pozaustrojowe natlenianie krwi. Był pod ciągłą, niezwykle troskliwą opieką naszego personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca – informują medycy.