9-letnia dziewczynka zmarła w niepublicznej placówce szkolnej w Chełmie w województwie lubelskim. Jak informuje Polsat News do tragedii doszło podczas zajęć, gdy dziewczynka jadła cukierka.
Informująca o sprawie telewizja Polsat News dowiedziała się, że tragedia rozegrała się około godz. 11:30 w niepublicznej placówce w Chełmie.
„9-letnia dziewczynka w trakcie zajęć wzięła do ust cukierka i nagle zaczęła się krztusić. Sytuacja rozwijała się błyskawicznie. Na pomoc ruszyły nauczycielki, zostały wezwane służby ratunkowe” – poinformowała nadkom. Ewa Czyż, rzeczniczka lokalnej policji.
Policjanci poinformowali, że jeszcze na miejscu prowadzono reanimację. Następnie natychmiast zabrano dziecko do szpitala. „Później dotarły do nas tragiczne informacje, że dziewczynki nie udało się uratować” – przekazała nadkom. Czyż.
Śledczy cały czas wyjaśniają sprawę. Zaplanowano przeprowadzenie sekcji zwłok, która pomoże ustalić dokładną przyczynę śmierci dziecka.
Przeczytaj również:
- Szokujący wybryk w Tatrach! Internauci nie zostawili na nim suchej nitki: „Zero wyobraźni” [WIDEO]
- Syn zabił matkę? Pojawiają się szczegóły zbrodni w Bornem Sulinowie
- Mentzen dostaje pogróżki od Ukraińców. „Grozi mi śmiercią”
Źr. Polsat News