Obiektywna etyka, moralność, cnota, prawda…To hasła, które stały się nieco przestarzałe i staromodne. Dlaczego kiedyś prawda, dobro i piękno stanowiły „koło” najważniejszych, obiektywnych wartości, uznawanych za szczyt ludzkich możliwości a teraz najczęściej wszystkie je odrzucamy mówiąc, że to już było, to nie jest modne, to nie jest potrzebne, to mi się nie podoba? Co niesie za sobą destrukcyjna filozofia postmodernizmu, w szczególności w zakresie etyki i prawdy?
Z historii wiemy, że w przeciągu wieków moralność najczęściej zamykana była w ramy obiektywizmu, nie można było więc rzec, że ta sama rzecz lub działanie w zależności od tego kto je poznaje jest tak samo dobre i złe. To samo dotyczy prawdy (ciężko stwierdzić że 2+2=4 i zarazem 2+2=5). Oczywiście możemy tak twierdzić tylko wtedy, kiedy zakładamy jakąkolwiek obiektywność rzeczywistości, gdyż wtedy możemy wnosić, że świat zawiera jakieś stałe i niezmienne prawidła. Takie podejście do tych wartości jest szczególnie ważne w państwie, bowiem są one podstawą na której można zbudować dobrze funkcjonujący kraj. Wyobraźmy sobie państwo w którym nie ma moralności lub jest ona relatywna a prawdę chowa się pod dywan. Co powstanie? Totalna i wszechobecna degeneracja, hedonizm, rozłam rodziny, tradycji, społeczeństwa, zafałszowane media oraz rosnąca propaganda. Czy coś nam to przypomina? Jednym słowem: postmodernizm.
Co to takiego jest? Postmodernizm to pogląd, który głosząc rozpad dotąd istniejącej filozofii i tradycji promuje kategoryczne odrzucenie wszelkich struktur, schematów czy zasad. Proponuje radykalny pluralizm, który opiera się na założeniu, że w świecie występuje wiele podstawowych czynników, które odnoszą się do sposobów myślenia i życia oraz postępowania. Pod pozorem wolności chce obalić obiektywną etykę oraz prawdę tj. postmoderniści twierdzą, że człowiek musi być w pełni „wolny” a założenie niezmienności jakiś praw zmusza człowieka do ich przestrzegania a tym samym ogranicza go. Widzimy więc, że ludzie są tłamszeni przez tak zwane meta-narracje, czyli jakieś duże systemy posiadające nie subiektywne normy np. Kościół, komunizm, filozofia klasyczna, prawda obiektywna czy różne systemy etyczne. Co więc proponują postmoderniści? Zastąpienie meta-narracji, mikro-narracją czyli naszym wewnętrznym i subiektywnym „systemikiem” w którym tworzymy sobie jakiś obraz rzeczywistości, tym samym więc prawdę o tej rzeczywistości (Richard Rorty). Oczywiście mikro-narracji może być tyle ilu ludzi na świecie i co więcej, każda z tych narracji jest tak samo prawdziwa i dobra. Promuje się więc „moralność bez etyki” oraz całkowite odrzucenie tradycji, wszelkich form klasycznych i przede wszystkim prawdy, która ogranicza. „Na miejsce świata trzymanego w ryzach przez przykazania Boże i świata administrowanego przez Rozum, nadciąga świat zaludniony przez mężczyzn i kobiety zdane na własny spryt i pomysłowość” pisze Zygmunt Bauman. Powstaje pytanie, jak więc rozwiązać problem moralny? Postmoderniści odpowiadają, iż możemy wybrać to co w danej sytuacji jest użyteczne(hedonizm) lub konwencjonalnie przyjęte przez społeczeństwo( umowy mogą zostać anulowane kiedy sytuacja społeczna ulegnie zmianie). Jeśli więc w danej chwili pożytecznie będzie skłamać- możemy to zrobić. Co zaś proponuje się zamiast odkrywania prawdy? Dialog. Można konwersować nie prowadząc przy tym żadnych badań ani dociekań na temat prawdy. Lyotard twierdzi więc, że refleksja filozoficzna jest „zatargiem, sporem i różnicą”. Uczestnik dialogu w obliczu twierdzeń wysuwanych przez przeciwnika, nie może odwoływać się do jakichś nadrzędnych racji ponieważ takie po prostu nie istnieją. Ten styl filozofowania nie opiera się przy tym na statycznej prezentacji problemów, lecz jest procesem rozmyślań, negocjacji i kompilacji uwag, tak więc filozofowanie nie polega na szukaniu prawdy, lecz na toczeniu nierozwiązywalnego sporu.
Postmodernizm w dużej mierze dotyka właśnie nas, gdyż jest to system, który pojawił się w drugiej połowie XX wieku. Dlatego uważam, że szczególnie w naszych czasach ważne jest, aby opierać się na obiektywnych systemach etycznych, aby brać z nich przykład i starać się postępować jak najlepiej a nie tak jak nam się podoba(bo jest to np. przyjemne). To samo dotyczy prawdy. Tylko wtedy będziemy w stanie stworzyć dobrze funkcjonujące państwo a nie anty-naród składający się z wpatrzonych w ekran telewizora ludzkich niewolników.