NASA poinformowała o odkryciu dwóch nowych planet. Jedna z nich to już ósma, która krąży wokół gwiazdy Kepler-90. Tym samym Układ Słoneczny nie jest już najliczniejszym znanym układem planetarnym. Odkrycie o którym powiadomiła NASA jest wyjątkowe również z innego powodu – dokonała go sztuczna inteligencja.
Gwiazda Kepler-90 jest wyjątkowym przypadkiem w znanym nam Wszechświecie. System jest podobny do Układu Słonecznego. Wokół gwiazdy przypominającej nasze Słońce krąży co najmniej osiem planet. Zdaniem naukowców przynajmniej na jednej z nich panują warunki umożliwiające istnienie życia.
Układ planetarny jest oddalony od Ziemi o ponad 2500 lat świetlnych i znajduje się w gwiazdozbiorze Smoka. W porównaniu z Układem Słonecznym planety, które krążą wokół Kepler-90 są jednak usytuowane znacznie bliżej siebie.
Czytaj także: Astronomowie są pewni. Odkryto superziemię w naszej okolicy!
Odkrycie kolejnych planet
Dotychczas sądzono, że wokół gwiazdy krąży siedem planet. Teraz NASA poinformowała o odkryciu kolejnej: Kepler-90i (trzecia, licząc od gwiazdy Kepler 90). Naukowcy twierdzą, że warunki na niej panujące praktycznie wykluczają możliwość istnienia na niej życia.
Today’s discovery adds a little bit of harmony to the horrific sounds of #Kepler90 which now has more known planets than any system (other than our own) Do you hear it? The new planet is the 6th to enter. pic.twitter.com/5uJKhiScNj
— Matt Russo (@astromattrusso) 14 grudnia 2017
Kepler-90i jest większa od Ziemi o ok. 30 proc., a na jej powierzchni panują ekstremalne warunki. Temperatura sięga nawet 430 stopni Celsjusza. Okrąża swoją gwiazdę w bardzo szybkim tempie – zajmuje jej to tylko 14,4 godziny.
Na tym nie koniec, bowiem naukowcy ogłosili również odkrycie kolejnej planety, tym razem krążącej wokół mniej znanej gwiazdy Kepler-80, która jest oddalona od nas o ok. 1100 lat świetlnych. Nowe odkrycie nazwano Kepler-80g. To o tyle ciekawe znalezisko, że planeta ta jest zbliżona rozmiarami do Ziemi.
Sztuczna inteligencja pomogła
Najbardziej intrygującym elementem odkryć był jednak sposób w jaki ich dokonano. Okazuje się, że pomogła w tym sztuczna inteligencja. Naukowcy skorzystali z opracowanej przez Google metody, która pozwala algorytmom na tzw. uczenie maszynowe.
Dla przedsięwzięcia wytworzone zostały sztuczne sieci neuronowe, które uczyły się identyfikować planety. NASA podkreśla, że zastosowano tu po raz pierwszy technologię uczenia maszynowego. Wykorzystano aż 15 000 wcześniej przeanalizowanych wskazań. Po pewnym czasie okazało się, że praca maszyny charakteryzuje się wysoką skutecznością. Sztuczna inteligencja przeanalizowała łącznie ponad 670 układów planetarnych.
Kiedy tylko naukowcy potwierdzili odkrycia planet, postanowiono skorzystać z umiejętności sztucznej inteligencji i „zatrudnić” ją do przebadania wszystkich ok. 150 tys. gwiazd, które dotąd zaobserwował teleskop Keplera.