Ten zapis w projekcie nowego Kodeksu Pracy zaszokował wszystkich. Okazuje się, że jedną z rozważanych propozycji jest możliwość zwolnienia kobiet w ciąży. Dotyczy to tylko części przypadków, ale problem może okazać się duży.
Prawo i Sprawiedliwość od początku swoich rządów mocno stawia na politykę prorodzinną. Przejawem tego jest choćby sztandarowy program Rodzina 500+, który funkcjonuje już od dłuższego czasu. Nic więc dziwnego, że zapis w projekcie nowego Kodeksu Pracy zaskakuje.
Jak czytamy w projekcie, kobietę w ciąży będzie można zwolnić z pracy w przypadku umowy na zastępstwo oraz w małej firmie, która zatrudnia do 10 osób. Jeżeli zapis taki zostanie wprowadzony w życie, może być polem do licznych nadużyć ze strony pracodawców. Z całą pewnością stoi również w sprzeczności z prorodzinną polityką Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
To jeszcze nie wszystko. Jak informuje „Gazeta Prawna”, zaledwie kilka tygodni temu orzeczenie w sprawie pracy kobiet w ciąży wydał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Według orzeczenia, kobieta w ciąży powinna nie tylko mieć zapewniony powrót do pracy po urlopie, ale również powinna być chroniona przed zwolnieniem.