Jakub Baryła, 15-letni chłopak, stał się niezwykle popularną postacią ze względu na swoją akcję podczas Marszu Równości w Płocku. Młody mężczyzna próbował go zatrzymać stojąc z krzyżem w ręce.
I Marsz Równości w Płocku odbył się pod hasłem „Płock napędza równość!”. Wydarzenie zorganizowane zostało przez środowiska LGBT. Tak jak w przypadku poprzednich tego typu wydarzeń zorganizowano również kontrmanifestację. Poza pewnymi incydentami marsz przebiegł spokojnie, co podkreśliła policja.
Jednym z incydentów, o których wspomniała policja, była akcja protestacyjna podjęta przez 15-letniego Jakuba Baryłę. Młody mężczyzna w pewnym momencie wyszedł na ulicę i wyciągnął krzyż. Podniósł go do góry i próbował zablokować pochód uczestników Marszu Równości. Ostatecznie został wyniesiony przez policję z trasy przemarszu.
Czytaj także: Jakub Baryła o blokowaniu Marszu Równości. 15-latek przysięgał z różańcem w ręku
Jakub Baryła blokował Marsz Równości. Teraz udzielił wywiadu
Młody mężczyzna, o którym zrobiło się głośno za sprawą Marszu Równości w Płocku, udzielił wywiadu serwisowi wPolityce.pl. Podczas rozmowy opowiedział o swojej akcji. Ujawnił również, na kim się wzorował.
„Pomysł blokowania Marszu Równości w krzyżem w ręku narodził się kiedy po raz pierwszy pojawiła się informacja o organizacji parady w Płocku. Zrobienie podobnego gestu do gestu, który zrobił ks. Ignacy Skorupko podczas bitwy warszawskiej z bolszewikami w 1920 r. powinno dać ludziom do myślenia i skłonić ich do refleksji. Potem zrezygnowałem z tego pomysłu ze względu na konsekwencje społeczne. Bałem się jak na to zareagują ludzie” – powiedział Jakub Baryła w rozmowie z dziennikarzami portalu.
Czytaj także: Jarosław Kaczyński w Zbuczynie. Zabawna sytuacja [WIDEO]
15-latek odniósł się również do zachowania policjantów, którzy ostatecznie wyprowadzili go z trasy marszu. Jak się okazuje, nie ma do nich żalu. „Policjanci wynieśli mnie stamtąd. Ale ogólnie funkcjonariusze zachowywali się bez zarzutu” – powiedział Baryła.
„Nie myślałem o strachu. Byłem skupiony na krzyżu, który trzymałem w ręku. Jestem katolikiem, więc skupiłem się na Bogu, który daje mi siłę. Mam wrażenie, że kierował mną Bóg” – dodał.
Cała rozmowa TUTAJ.