Małgorzata Kidawa-Błońska została oficjalnie wybrana kandydatką Nowoczesnej w wyborach prezydenckich 2020 roku. Wcześniej wywalczyła nominację w prawyborach Platformy Obywatelskiej. – Nowoczesna. Chcę, aby tak mówiono o Polsce – powiedziała Kidawa-Błońska, dziękując za poparcie formacji.
W grudniowych prawyborach prezydenckich w PO Małgorzata Kidawa-Błońska pokonała prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka. Po uzyskaniu oficjalnej nominacji ze strony największej partii opozycyjnej w kraju, kandydatka przekonała do siebie kolejną formację.
W sobotę Rada Krajowa Nowoczesnej udzieliło poparcia kandydatce PO w nadchodzących wyborach. – To są wybory fundamentalne i my musimy te wybory wygrać – podkreślił przewodniczący partii Adam Szłapka.
Czytaj także: Sensacyjny sondaż Wirtualnej Polski: Duda i Kidawa-Błońska idą na remis
Rada Krajowa @Nowoczesna udzieliła poparcia @M_K_Blonska w wyborach prezydenckich 2020r. Wygramy te wybory! #kidawa2020 pic.twitter.com/nIcAQU1aZ6
Czytaj także: Małgorzata Kidawa-Błońska wprawiła w zachwyt wyborców PiS. \"Jemu zależy tylko na Polsce\
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) January 11, 2020
Po uzyskaniu nominacji głos zabrała także Kidawa-Błońska. Posłanka PO podkreśliła, że w trudnych czasach międzynarodowych napięć Polska może się stać „ostoją ładu”. Potrzebna jest jednak zmiana władzy. – Polityka to ma być profesjonalna służba, a nie tylko walka kogutów – powiedziała.
Kandydatka PO nawiązała również do manifestacji obrońców praworządności, czyli „Marszu Tysiąca Tóg”. W tym kontekście ostrzegła rządzących. – Wasze stawianie się ponad prawem obróci się przeciwko wam – podkreśliła.
Wspólnie wygraliśmy w Senacie.
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) January 11, 2020
Wspólnie wygraliśmy w Warszawie z Kaczyńskim. Czas na prezydenturę.
Dziękuję przewodniczącemu @adamSzlapka i wszystkim koleżankom i kolegom z @Nowoczesna za poparcie.
Razem wygramy te wybory! Jestem o tym przekonana! pic.twitter.com/LtLyG9iCKH
Kidawa-Błońska ma krytyczny stosunek do aktywności obecnego prezydenta Andrzeja Dudy. Podczas swojego wystąpienia zasugerowała, że głowa państwa zbyt dużo czasu spędza na nartach. – Kiedy zostanę prezydentem, będę trzymała strony przy stole tak długo, aż dojdą do porozumienia – zapowiedziała. – Od lat nie jeżdżę na nartach, więc będę miała bardzo dużo czasu – dodała.
– To nie są wybory na króla celebrytów. Dziś jak nigdy potrzeba nam prawdziwego prezydenta – podkreśliła.
Źródło: Twitter, Nowoczesna, wprost.pl