To wydarzenie, które zmieni świat, konieczne są nowe projekty – uważa profesor Walter Ricciardi, członek Rady Wykonawczej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Naukowiec radzi, aby skupić się na walce z kryzysem, a nie zastanawiać się, jak będzie wyglądał świat po ustąpieniu koronawirusa.
Pandemia koronawirusa to obecnie główny temat światowych mediów. COV-SARS-2 najpierw gwałtownie zaatakował Chiny i Azję Wschodnią, a obecnie sieje spustoszenie m.in. w Europie.
Najtrudniejsza sytuacja panuje we Włoszech. Najnowsze dane wskazują, że od soboty 14 marca przybyło 3590 nowych przypadków zakażenia wirusem. W ciągu ostatnich 24 godzin zmarło tam 368 osób.
Aktualnie drugie miejsce pod względem potwierdzonych zakażeń zajmuje Hiszpania, gdzie w ciągu ostatniej doby wykryto 1407 chorych. Niewiele lepiej jest w Iranie – 1209 i w Niemczech – 1021. Dynamika zachorowań sprawia, że kolejne państwa zamykają swoje granice i nakładają na obywateli szereg ograniczeń.
Sytuację z niepokojem śledzą ekonomiści, którzy już szacują, jakie straty gospodarcze spowodował koronawirus. Tymczasem członek Rady Wykonawczej WHO i doradca ministra zdrowia Włoch profesor Walter Ricciardi przekonuje, że to błędny tok rozumowania.
Ekspert doradza ekonomistom, aby zaczęli zastanawiać się nad rozwiązaniem obecnego problemu, zamiast wybiegać myślami w przyszłość. W tym kontekście podzielił się niepokojącą konkluzją. – Trzeba zająć się tym, co jest, bezzwłoczne, bo w tej pandemii zachorują wszyscy, także młodzi ludzie i pracownicy służby zdrowia, a wiele osób umrze – napisał. – To wydarzenie zmieni świat, konieczne są nowe projekty – dodał.
Przed czarnym scenariuszem ostrzegała swoich obywateli Angela Merkel. – 60 do 70 proc. ludności Niemiec zarazi się koronawirusem – tłumaczyła kanclerz Niemiec. Wypowiedź Merkel miała miejsce na posiedzeniu frakcji CDU. Obecny był na nim także minister zdrowia, który tłumaczył, że 80 proc. zakażonych przechodzi chorobę praktycznie „bezobjawowo”. Niemieckie media zauważyły jednak, że pozostałe 20 proc. to 10-12 mln niemieckich obywateli.
Źródło: Twitter, wprost.pl