Andrzej Duda we wczorajszym wywiadzie dla Polsat News zwrócił się z apelem do kierownictwa Zjednoczonej Prawicy. W ostatnim czasie trwają negocjacje pomiędzy ugrupowaniami rządzącymi. Pojawiają się plotki, że kryzys może doprowadzić nawet do wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Na antenie Polsat News prezydent zwrócił się bezpośrednio do rządu, w którym ostatnio dochodzi do sporów. „Wzywam do odpowiedzialności i do tego, żeby w trudnej sytuacji polskie sprawy prowadzić w sposób odpowiedzialny, bo to jest dzisiaj bardzo ważne.” – powiedział Duda. „To ma znaczenie fundamentalne, żebyśmy przeszli ten trudny czas i żeby wyprowadzić kraj z kryzysu z powrotem na drogę rozwoju gospodarczego” – zaznaczył.
Czytaj także: Prezydent zapisał się na szczepienie. Wiadomo, jaki preparat otrzyma
Prezydent podkreślił, że nie kieruje swoich słów do „wybranej części” Zjednoczonej Prawicy, tylko do wszystkich razem. „Mają ze sobą współdziałać, mają ucierać w związku z tym różne stanowiska” – mówił Duda.
Duda: „Mnie zależy, żeby byłą stabilność”
„Oczywiście że to są trzy różne ugrupowania. W związku z czym każde z nich ma jakiś swój program. Natomiast przypominam, że była zgoda w tych sprawach programowych, bo przez lata wspólnie sprawowali władzę w Polsce. Władzę która była dobrze sprawowana, Polska się znakomicie rozwinęła, ludziom żyło się coraz lepiej, poziom życia w naszym kraju wzrastał. Oczywiście przyszła pandemia, to pogorszyło” – dodał Duda.
Prezydent nie mówił o szczegółach, które doprowadziły do wybuchu kryzysu. „Mogę powiedzieć tylko tak: proszę pytać o to liderów Zjednoczonej Prawicy, co się stało. To kwestia rozmów pomiędzy nimi. Mnie zależy na tym, żeby w Polsce była stabilność, zwłaszcza w sytuacji, w której jesteśmy dzisiaj, gdzie wierzę w to, że pandemia koronawirusa biegnie ku końcowi” – mówił Duda.
Źr. Polsat News; dorzeczy.pl