Lekarze ze szpitala w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) przez pół roku walczyli o życie pana Mariana. Udało się! Mężczyzna pokonał COVID-19 i wybudził się ze śpiączki. – Miał zmiany w płucach obejmujące 95 proc. miąższu płuc – tłumaczy jeden z lekarzy. Co ciekawe, pacjent nie miał świadomości, ile trwała jego śpiączka.
Pan Marian trafił do szpitala w Bolesławcu na początku listopada ubiegłego roku. Z relacji lekarzy wynika, że u 62-latka potwierdzono ostry przebieg COVID-19. Stan pacjenta był bardzo poważny.
– Miał zmiany w płucach obejmujące 95 proc. miąższu płuc, czyli praktycznie całe płuca były zajęte – powiedział dr Wojciech Hap w rozmowie z „Teleexpressem” TVP.
W związku z pogarszającym się stanem zdrowia, lekarze podłączyli pacjenta do respiratora. Pan Marian został również wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. W czasie hospitalizacji przeszedł cztery operacje. Na jeden z zabiegów został przetransportowany aż do Wrocławia.
Pół roku pod respiratorem. Lekarze uratowali pana Mariana [WIDEO] #wieszwięcej #koronawirus #COVID19 https://t.co/69JMy1gYEN
— tvp.info ?? (@tvp_info) April 23, 2021
Sukces lekarzy w szpitalu w Bolesławcu. Pacjent wybudził się po półrocznej śpiączce
Długotrwałe leczenie doprowadziło w końcu do sukcesu. Lekarze wybudzili pana Mariana pod koniec marca. Pacjent nie zdawał sobie sprawy, jak długo przebywał w szpitalu. – Słyszę z rozmów lekarzy, pielęgniarek, że szykują się wszyscy do świąt. Ja myślałem, że to święta 11 listopada, a oni mi mówią, to jest Wielkanoc – wspomina pan Marian w rozmowie z Radiem Wrocław.
– Myślę, że nasz pacjent jest ewenementem. Przeszedł przez piekło i to jest niesamowite, że udało mu się wyjść z tej choroby i to jeszcze wyjść w naprawdę dobrym stanie klinicznym – powiedział dr Hap w rozmowie ze stacją TVN24.
Dziennikarze informują, że pacjenta czeka długa rehabilitacja. Pan Marian zapowiada jednak, że pierwszym co zrobi po powrocie do zdrowia, będzie… wypicie piwa.