Donald Tusk oficjalnie powrócił do polityki i przejął władzę w Platformie Obywatelskiej. Natychmiast pojawiła się fala spekulacji, że Rafał Trzaskowski miał inny plan na najbliższą przyszłość opozycji. Wielu komentatorów i zwykłych internautów zwróciło uwagę na jego zachowanie i wyraz twarzy podczas sobotniej Rady Krajowej.
Podczas Rady Krajowej Donald Tusk ogłosił, że wraca do polskiej polityki. Wygłosił też okolicznościowe przemówienie, w którym skupił się na atakach na PiS. Niektórzy komentatorzy zwrócili uwagę, że choć były premier wspominał o Borysie Budce, to ani razu nie padło nazwisko Trzaskowski. A to właśnie prezydent Warszawy miał mieć ambicje do przejęcia władzy w partii.
Trzaskowski załamany?
Taką formę powrotu Tuska do polskiej polityki wielu odczytuje jako afront w stosunku do prezydenta Warszawy. W ostatnich dniach niektóre media wprost pisały o narastających nieporozumieniach. Pojawiły się nawet sugestie, że Rafał Trzaskowski może dokonać rozłamu w największej partii opozycyjnej.
Czytaj także: Kaczyński komentuje powrót Tuska. „Taka jest brutalna prawda”
Wielu zwróciło uwagę, że podczas Rady Krajowej, na której Tusk ogłaszał powrót, Trzaskowski nie miał zbyt wesołej miny. Niektórzy odczytywali z jego wyrazu twarzy przygnębienie, a nawet załamanie. W sieci pojawiło się wiele zdjęć ukazujących niewesoły wyraz twarzy prezydenta Warszawy.
Tusk wraca
Tusk, podczas swojego wystąpienia, powiedział, że zdaje sobie sprawę, iż jego sympatycy oraz poplecznicy długo czekali na jego powrót. „Wróciłem na 100 procent” – powiedział były premier, który z polskiej polityki był wyłączony przez długi czas.
Czytaj także: Gdula krytycznie o powrocie Tuska. „To nie najlepszy początek”
Były szef polskiego rządu dodał również, że powrót w szeregi PO zaproponował mu dotychczasowy przewodniczący partii, Borys Budka. „Borys mi sam zaproponował powrót. Widzę, że chcecie zrobić wyjątkowe rzeczy, nie patrzycie się na własne interesy. Zobaczyłem to w was i dlatego właśnie wróciłem” – powiedział Tusk, który dodał, że czuje się współodpowiedzialny za przyszłość PO.
Tusk błyskawicznie nawiązał również do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Przyznał, że w naszym kraju rządzi „zło”. „Dziś zło rządzi w Polsce, wychodzimy, żeby bić się z tym złem, to nie wymaga dodatkowego uzasadnienia (…) Zło, które czyni PiS, jest tak permanentne i oczywiste. Może dlatego ludzie opuścili ręce. Jak widzisz zło: nie pytaj o dodatkowe powody, tylko z nim walcz” – powiedział.
Źr. twitter; wPolityce.pl; wmeritum.pl