Marianna Schreiber nie pozwala o sobie zapomnieć. Po kontrowersyjnej aukcji na WOŚP tym razem dotrzymała słowa i… poszła do wojska. Szkolenie podstawowe potrwa 28 dni. Żona ministra PiS relacjonuje w mediach społecznościowych swój pobyt.
Marianna Schreiber niedawno mówiła w mediach, że przygotowuje się psychicznie do służby. „Mam nadzieję, że to szkolenie nauczy mnie tego, jak pomóc w sytuacji zagrożenia, jak pomóc rodzinie, jak chronić dziecko, na pewno chciałabym wyjść stamtąd mocniejsza i fizycznie i psychicznie i nie ukrywam – to mi bardzo pomoże w walce w wyborach. Ponieważ myślę, że jeszcze często jestem zbyt wrażliwa, zbyt emocjonalna i słaba, a to myślę, że mnie umocni” – mówiła jakiś czas temu w rozmowie z o2.pl.
Po pierwszym dniu szkolenia Schreiber zrelacjonowała pokrótce jego przebieg i dołączyła zdjęcie w mundurze. „Niech ten uśmiech Was nie zmyli. To poker face. Dawno tak mnie nikt nie „orał”. Może dam radę?… Proszę o gromy wsparcia. Służyć Ojczyźnie piękna rzecz, ale jaka ciężka” – napisała.
We wtorek rano Marianna opisała, jak spało się jej na wojskowej pryczy. „Dzień drugi w WP. Metalowe, wojskowe łóżka piętrowe, w których boisz się ruszyć żeby nie spaść, zawstydziły samą Ikeę. A pojęcie „będziesz siedział” nabiera zupełnie innego znaczenia. Dostałam broń. Schudłam 2 kg” – napisała Schreiber na Twitterze.
Przeczytaj również:
- Horror rodziny z „Nasz nowy dom”! Dowbor była u nich zaledwie rok temu [FOTO]
- Jacek Rozenek jest w fatalnej sytuacji finansowej. Jego słowa przerażają
- Partnerka Królikowskiego zamieściła ostry wpis. Musiała kropkować przekleństwo
Źr. twitter; o2.pl