Jasnowidz Krzysztof Jackowski zwrócił uwagę na upadek dwóch dużych banków, jaki nastąpił w ostatnich tygodniach. Nawiązał w ten sposób do swojej przepowiedni o krachu finansowym. Teraz dorzuca nowe szczegóły, które naprawdę mogą niepokoić.
Wszystko zaczęło od wizji, jakie Jackowski często wykonuje. Wpatrywał się w zdjęcia przywódców trzech dużych państw – Chin, USA i Rosji. W pewnym momencie w wizji miał zobaczyć wybuchający kolejny konflikt zbrojny na dużą skalę.
Jackowski spodziewa się, że naprawdę duży konflikt rozpocznie się na Bliskim Wschodzie, choć nie mówi tego z absolutną pewnością. „Wojna zacznie się o świcie. W pogotowiu jest Wielka Brytania, ale ja nie mam wrażenia, że chodzi tu o Ukrainę. Nastąpi wojna, w myślach Joe Bidena jest wojna, która zacznie się o świcie, ale to będzie w innym miejscu wojna. To będzie wojna pięciu państw, nie pięciu, które będą ze sobą walczyć, ale będą walczyć z jednym, może z dwoma państwami. Czy nie chodzi tu przypadkiem o Bliski Wschód? Wojna pięciu sojuszy…” – mówił słynny jasnowidz z Człuchowa.
W jego wizji wszystko zaczyna się od potężnej eksplozji. „Krótko przed tą drugą wojną, mam wrażenie, że na Bliskim Wschodzie wybuchnie albo beczkowóz, tir z okrągłym baniakiem i dużo ludzi zginie, albo to będzie jakiś baniak, jak paliwo się przewozi. To właściwie będzie pretekstem do zaczęcia” – przepowiada Jackowski.
Jasnowidz ma jednak też dobrą wiadomość dla Polski. Ten drugi duży konflikt najprawdopodobniej rozegra się daleko od naszego kraju. „Polska będzie miała zadanie pilnowania i skupiania się tu, na granicy ukraińskiej” – mówi Jackowski.
Przeczytaj również:
- 8-latek ciężko ranny. Szczegóły szokują. Ktoś go celowo podpalił?!
- Pracuje w supermarkecie. Oto, co słyszy od ludzi przed świętami. „Nie da się psychicznie przygotować”
- Tomasz Komenda odpowiedział na SMS-a. Krótka piłka z jego strony
Źr. o2.pl