W środę nad Kijowem pojawiła się duża świetlista kula. Nie do końca jasne, czym to zjawisko było. Wykluczono, że jest to efekt prowadzonych działań wojennych. Strona ukraińska od początku informowała, że to wybuch satelity albo meteoryt, który wszedł w atmosferę
Wybuch nastąpił po godzinie 22 czasu lokalnego. Zdarzenie nie wywołało paniki mieszkańców, bo z powodu wojny podobne zjawiska są przyjmowane spokojnie. Jednak tym razem rozbłysk i eksplozja najprawdopodobniej nie wiązały się z działaniami wojennymi. Pojawiły się dwie wersje.
„Około godziny 22:00 19 kwietnia na niebie nad Kijowem zaobserwowano jasną poświatę obiektu powietrznego. Według wstępnych informacji zjawisko to było wynikiem obserwacji NASA satelita kosmiczny spadający na Ziemię” – przekazał jeszcze w środę Serhij Popka, szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej.
Później pojawiła się jednak inna wersja mówiąca o meteorycie. Eksperci z NASA wykluczyli, że tajemniczym zjawiskiem był wybuch satelity. Według naukowców, doszło do upadku meteorytu. Tę wersję podało później również ukraińskie dowództwo sił powietrznych.
Przeczytaj również:
- Ronaldo deportowany z Arabii?! Jeden gest wywołał furię [WIDEO]
- Znaleziono ciała dwóch dziewczynek. Matka trafiła do szpitala. Ujawniono kulisy zbrodni
- Jackowski z kolejną wizją. Mówi, co wydarzy się w majówkę
Źr. Polsat News ; twitter