W Aleksandrowie niedaleko Biłgoraja (woj. lubelskie) rozegrały się krwawe sceny. Podczas sprzeczki jeden nastolatek zaczął gryźć swojego przeciwnika. W efekcie 13-letni Maksymilian doznał ciężkich obrażeń zadanych przez 12-letniego Michała B.
„Super Express” opisał powody krwawej sprzeczki nastolatków. „Maksymilian mieszka z rodzicami w Biłgoraju, w pobliskim Aleksandrowie ma rodzinę. Przyjechał do nich w odwiedziny. Chłopiec uwielbia piłkę nożną, jest obiecującym zawodnikiem jednego z biłgorajskich klubów, swe kroki skierował więc na boisko, pokopać piłkę z kolegami. Zjawił się tam również Marcel B. z kolegami. Nie odpowiadało im, że chłopak „popisuje” się na ich boisku, a jeden z grupy Marcela miał także żal o to, że w klubie trener chwali tylko Maksia. Doszło do sprzeczki, potem do tzw. solówki” – czytamy na stronach dziennika.
Ojciec poszkodowanego Maksymiliana opisał, jak przebiegało starcie. „Mieli walczyć na przewracanki. Maks szybko uznał wyższość swego rywala, poddał się” – opisuje pan Tomasz. Wtedy Marcel B. jednak nie odpuścił i zaczął gryźć przeciwnika po głowie. W pewnym momencie nastolatek wyszarpał kawałek skóry z czoła. Gdy krew zaczęła się lać, sprawca i jego koledzy uciekli.
„Maksymilian wrócił do domu i pojechaliśmy do szpitala w Biłgoraju. Potem do Lublina” – opowiada tata chłopaka. „Lekarze przyszyli skórę, ale najprawdopodobniej się nie przyjmie… Mój syn cierpi…” – dodał
Sprawą zajęła się policja. „Po informacji o tym zdarzeniu, na miejsce skierowani zostali policjanci. Mundurowi ustalili między innymi świadków zdarzenia” – opowiada asp. Joanna Klimek z policji w Biłgoraju.
Przeczytaj również:
- Mieszkała ze zwłokami syna. Makabryczne odkrycie w Legionowie
- „Objawienie” w Parczewie. Diecezja Siedlecka wydała oświadczenie! „Conchita Wurst”
- Pijany 16-latek… kierował busem. Pojazd nie miał drzwi
Źr. se.pl