Do biura senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego wtargnął mężczyzna, który według relacji pracownicy, miał wyciągnąć nóż. Następnie miał grozić pracownikom biura. Senator poinformował, że zgłosił sprawę służbom.
O zajściu poinformował osobiście Kwiatkowski. „Do naszego biura wszedł człowiek, który wyzywał mnie, wyzywał panią dyrektor biura. To co nastąpiło na końcu, było najgorsze. Wyciągnął nóż i zaczął jej grozić” – mówił polityk.
„Nie będzie akceptacji dla tego typu zachowań. Jedziemy prosto na komisariat policji. Mam nadzieję, że policja zrobi wszystko, by ująć sprawcę” – mówił senator. Z relacji Kwiatkowskiego wynika, że napastnik zbiegł, gdy dyrektor biura zaczęła dzwonić po policję.
Szefowa biura Kwiatkowskiego powiedziała, że napastnik wkroczył do biura po otwarciu. Miał około 40 lat. „Zapamiętałam, że miał zarost i był brunetem. Wysoki, dobrze zbudowany. Zaczął wyzywać mojego szefa od zdrajców Polski. Padały też inne epitety” – wspomina.
„Wyciągnął scyzoryk z nożem i zaczął nim wymachiwać. Podbiegłam do biurka, wzięłam telefon i powiedziałam, że dzwonię na policję. Wtedy mężczyzna uciekł” – dodała.
Przeczytaj również:
- Nagły zwrot akcji ws. zatrzymanych piłkarzy Legii! „Czekają na zeznania”
- MSZ reaguje na zatrzymanie piłkarzy Legii w Holandii
- Mioduski pobity przez policję po meczu Legii! Szokujące nagranie [WIDEO]
Źr. Polsat News