Zbigniew Boniek w emitowanym na YouTube programie portalu Meczyki.pl pod tytułem „Pogadajmy o piłce” komentował m.in. ostatnie występy reprezentacji Polski w eliminacjach do Euro 2024. W pewnym momencie były prezes PZPN wbił bolesną szpilę Matty’emu Cashowi.
Zmiana selekcjonera na Michała Probierza na razie niewiele zmieniła w sytuacji polskiej reprezentacji. Jej udział w przyszłorocznym Euro nadal znajduje się pod dużym znakiem zapytania. Najprawdopodobniej wszystko rozstrzygnie się w barażach, bo po kompromitujących wynikach meczy z Mołdawią (przegrana i remis) o awans wprost z grupy może być naprawdę trudno.
Nic dziwnego, że wokół kadry narosło bardzo dużo złych emocji. Przed eliminacjami awans wydawał się formalnością. Tym bardziej, że indywidualnie nasi piłkarze stoją o wiele wyżej, niż gracze zdawałoby się mocno przeciętnych rywali. Jednak w trakcie rozgrywek coś poszło zdecydowanie nie tak. Sprawę już wielokrotnie komentował m.in. Zbigniew Boniek.
Teraz był prezes PZPN nie szczędził złośliwości również z powodów poza sportowych. Mocno oberwało się Matty’emu Cashowi, któremu Boniek wytknął nadal niedostateczną znajomość języka polskiego.
„Kto jest najlepszym prawym wahadłowym w reprezentacji? Ani Paweł Wszołek, ani Matty Cash, tylko Przemysław Frankowski. Nie mam nic absolutnie do Casha, ale po dwóch latach bycia Polakiem mógłby się nauczyć dwóch, trzech zdań po polsku” – powiedział Boniek.
Przeczytaj również:
- Krychowiak wróci do reprezentacji? Niedawno się żegnał
- Tak Probierz motywował piłkarzy w przerwie meczu z Mołdawią. Pokazali nagranie [WIDEO]
- Gortat nie wytrzymał po wyborach: Wstyd było powiedzieć, że jest się Polakiem
Źr. Interia