Rosyjski przywódca Władimir Putin pojawił się w pobliżu polskiej granicy. Przyleciał z wizytą do Królewca po raz pierwszy od blisko dwóch lat. Sprawię skomentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który nie dostrzega w tym nic szczególnego.
„Wizyta w Kaliningradzie (Królewcu) to normalna praca prezydenta” – powiedział rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. W ten sposób odpowiedział na pytanie o przesłanie, jakie niesie wizyta Putina na terytorium graniczącym bezpośrednio z NATO.
Pieskow dodał, że pojawiając się w jednym z regionów Rosji, Putin nie wysyła żadnego sygnału do NATO. „Najważniejsze nie jest wysyłanie sygnału, ale to, co robi od wielu lat, pracując nad rozwojem naszego kraju i naszych regionów, rozwojem gospodarki, projektami rozwoju społeczno-gospodarczego” – mówił Pieskow.
Podczas swojej wizyty w Królewcu Putin odwiedzi Uniwersytet Kanta, na którym spotka się ze studentami. Według zapowiedzi rosyjskich służb prasowych, studenci uzyskają możliwość swobodnego zadania każdego pytania.
Ostatni raz prezydent Rosji odwiedzał Królewiec 1 września 2022 roku. Wówczas to pojawił się na placu budowy kompleksu muzealno-teatralnego na Wyspie Oktiabrskiej. Również wówczas spotkał się z rosyjską młodzieżą.
Przeczytaj również:
- Norweski generał ostrzega przed atakiem Rosji! „Kończy się nam czas”
- Młoda polska urzędniczka zginęła na Bali. Burmistrz podała informację
- Kaczyński nie ma wątpliwości: „Okres przejściowy i nowe wybory”
Źr. Polsat News