Po utracie władzy przez PiS pojawiły się głosy sugerujące potrzebę zmiany nazwy partii. Co na to Jarosław Kaczyński? W rozmowie z tygodniem „Sieci” prezes zaskoczył, bo wcale nie wykluczył, że takie rozwiązanie znajdzie zastosowanie.
Kaczyński potwierdził, że temat zmiany nazwy omawiano w kierownictwie PiS. „Były takie rozmowy. Rozumiem tych, którzy chcieliby się oderwać od tych plugawych kampanii prowadzonych przeciw nam pod hasłem ośmiu gwiazdek” – mówił.
„Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość to dla wielu ludzi symbol dobrych rządów, troski o Polskę, skuteczności, patriotyzmu. Trzeba to przemyśleć na spokojnie, wybrać to, co najważniejsze. Na pewno nie będziemy się kierować sentymentami, zbyt wielka jest stawka walki, w której uczestniczymy. Tą stawką jest Polska” – podkreślił Kaczyński.
Prezes PiS krytycznie ocenił powoływanie nowych małych formacji. „Słyszę też o jakichś planach tworzenia inicjatyw, które w mojej ocenie, opartej na długotrwałym doświadczeniu, mogą się jedynie przyczynić do marnowania głosów, które padną na prawicę” – powiedział.
Kaczyński nie wykluczył jednak poszerzenia swojego obozu. „Prawa strona to coś nieporównywalnie szerszego. Setki różnych organizacji. W naszym programie jest otwarcie na środowiska odwołujące się do motywacji patriotycznej, religijnej, ale i społecznej, judymowskiej, tradycyjnej dla polskiej inteligencji. W czasie naszych rządów zrobiliśmy dla nich bardzo dużo, mamy wiele sygnałów o gotowości do współdziałania z tamtych rejonów” – mówił.
Przeczytaj również:
- Znana dziennikarka po 40 latach odchodzi z Polskiego Radia. Z nieoficjalnych informacji wynika, co tak naprawdę się stało
- Czołowy dziennikarz „nowej” TVP opowiada, co spotyka go na ulicy. „Składają dłoń w pistolet”
- Palikot zabrał głos na temat kompromitującego nagrania z Gessler. „Ona taka jest”
Źr. wPolityce.pl