Tragiczny finał poszukiwań wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń na Morzu Bałtyckim niedaleko Westerplatte. Wiadomo już, że był to żołnierz GROM. Jego ciało wyłowiono podczas akcji ratunkowej.
Dowództwo Generalne poinformowało, że żołnierz GROM zginął podczas ćwiczeń. „Ciało żołnierza zostało zlokalizowane, wciągnięte na motorówkę i przetransportowane na teren jednostki na Westerplatte” – przekazał ppłk Łapeta.
Władysław Kosiniak-Kamysz złożył kondolencje rodzinie zmarłego. Minister obrony zapewnił, że wojsko otoczyło opieką rodzinę żołnierza.
Żołnierz GROM zaginął podczas ćwiczeń na Morzu Bałtyckim. Podczas nurkowania nie wypłynął na powierzchnię. Nurka szukały jednostki Marynarki Wojennej, policja wodna, straż graniczna i ekipy z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. W akcji brała udział grupa nurków, roboty podwodne oraz śmigłowiec W-3 z 43BLMW oraz Blackhawk z wojsk specjalnych.
„Do jednostki wojskowej GROM nie przychodzą ludzie z ulicy. To są najlepsi z najlepszych. Żołnierze ci regularnie przechodzą wnikliwe badania, które dopuszczają do takich nurkowań. Był dobrze wyposażony, to nurek z olbrzymim doświadczeniem” – mówił dla RMF FM ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.
Przeczytaj również:
- Jedno z ostatnich nagrań zmarłego youtubera z Polski. Rozrywa serce na milion kawałków [WIDEO]
- Polak zatrzymany w Norwegii. Powód może zaskoczyć wiele osób
- Niepokojące informacje ws. gwiazdy TVN. „Proszę, powiedzcie, co się dzieje”
Źr. RMF FM; X