Na ulicy Vogla w Wilanowie rozegrały się wstrząsające sceny. Z nieustalonych dotąd powodów samochód marki BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo. W efekcie pojazd stanął w płomieniach. Na miejscu zginęły trzy osoby.
Do tragedii doszło w godzinach popołudniowych w Wilanowie. Jak informuje radio RMF FM, samochód po uderzeniu w drzewo od razu stanął płomieniach. Na miejscu długo pracowali strażacy. Ruch na ulicy Vogla był zablokowany.
Widząc płonący samochód, próbowali pomóc inni kierowcy, którzy chwycili za własne gaśnice. Nic to jednak nie dało. Gdy na miejscu pojawił się pierwszy zastęp straży pożarnej, samochód całkowicie objęły już płomienie.
Na miejscu działania prowadzili nie tylko strażacy, ale również policjanci pod nadzorem prokuratora.
„Potwierdzam, że w wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniosły trzy osoby. My będziemy wyjaśniać przyczyny tego zdarzenia” – powiedział dla RMF FM Gabriela Putyra ze stołecznej policji.
Przeczytaj również:
- Nie żyje nauczycielka z Kwidzyna. Zginęła w strasznych okolicznościach we Włoszech. „Nasza cudowna pani Asia”
- Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Ukraińcy zabrali głos
- Pokazał, ile zapłacił za ciastko i kawę pod Warszawą. „Dwa razy drożej niż w Wenecji”
Źr. RMF FM