W poniedziałek w programie „Gość Radia ZET” pojawił się minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka. Wśród tematów pojawiły się nie tylko kwestie zagraniczne, ale także sprawy wewnętrzne, którymi żyje polska polityka.
Szłapka odniósł się m.in. do kandydatury Karola Nawrockiego na prezydenta RP. – Dla wszystkich, którzy będą głosowali w Polsce w wyborach prezydenckich, te informacje, które pojawiają się o Karolu Nawrockim powinny być ostrzeżeniem – przekonuje.
Minister odniósł się między wierszami do postulatu z konwencji Rafała Trzaskowskiego. Kandydat na prezydenta RP zwrócił uwagę na konieczność obniżenia stóp procentowych i wezwał do tego publicznie prezesa NBP Adama Glapińskiego. – Koniec upolitycznienia i koniec niekompetencji w Narodowym Banku Polskim (…). Dzisiaj potrzebna jest silna złotówka, dzisiaj potrzebny jest niezależny prezes NBP i sensowna polityka – oświadczył.
Z postulatem zgadza się Szłapka. – Za wysokość stóp procentowych odpowiada RPP i w tamtym kierunku trzeba kierować pytania. Z punktu widzenia gospodarki – tańszy kredyt oznacza większy wzrost gospodarki – podkreślił.
Cena masła będzie niższa po wyborach prezydenckich? Wszystko zależy, czy wygra Trzaskowski…
Jednak do najciekawszej odpowiedzi doszło w innej części programu, kiedy gość Bogdana Rymanowskiego miał za zadanie odpowiedzieć „tak” lub „nie” na pytanie prowadzącego. Chodzi o masło. Ceny tego produktu gwałtownie wzrastają i w niektórych miejscach przybliżają się do bariery 10 zł, a nawet niekiedy ją przekraczają.
Czy wszystko zmieni się po wyborach prezydenckich? Zdaniem ministra, tak. „Jak wygra Trzaskowski, to masło będzie po 5 złotych?” – zapytał Rymanowski. „Myślę, że tak” – odparł Szłapka.