Dramatyczny wypadek. Z Mercedesa nie zostało nic. Nie żyje matka

Koszmarne zdarzenie pod Kłobuckiem. Na miejscu doszło do czołowego zderzenia Mercedesa z autobusem.

Samochodem marki Mercedes podróżowała 38-letnia kobieta ze swoim 11-letnim synem. Jej pojazd nagle przeciął oś jezdni i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym autobusem. Do zdarzenia doszło 27 grudnia ok. godziny 19:00. Po uderzeniu w autobus samochód osobowy zapłonął, z kolei większy pojazd wylądował w rowie.

– Jadąca w kierunku Częstochowy, 39-letnia mieszkanka powiatu częstochowskiego, która kierowała mercedesem, z nieustalonej na chwilę obecną przyczyny, przejechała przez oś jezdni, doprowadzając do czołowego zderzenia z autobusem jadącym w kierunku Olesna – mówią w rozmowie z portalem „Kłobuck Nasze Miasto” policjanci.

Z całkowicie zniszczonego samochodu marki Mercedes nie zostało praktycznie nic. Z pojazdu wyciągnięto 38-letnią kobietę oraz jej 11-letniego syna. Przewieziono ich do szpitala. Niestety, kilkadziesiąt minut później napłynęły dramatyczne informacje.

– Niestety kilkanaście minut po godzinie 21 do oficera dyżurnego kłobuckiej komendy dotarła informacja, że kobieta zmarła na skutek odniesionych obrażeń – podała policja. 11-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Przeczytaj również:

• Tylu Polaków chce wyjechać za granicę. Polityk bije na alarm: „Zaczyna się powtórka z czarnych lat 2007-2015”
• Pisarzowa: ksiądz nie pojawił się na mszy. Chwilę później dokonano strasznego odkrycia
• Oliwia pojechała z rodzicami na święta. Nagle zniknęła bez śladu. „Kierujemy apel do każdego”