Koszmarne morderstwo pod Limanową. Mieszkańcy, w rozmowie z „Onetem”, kreślą tło tej dramatycznej historii.
Dramat, który rozegrał się w Starej Wsi pod Limanową wstrząsnął całą Polską. Tadeusz Duda, podejrzany, najpierw chciał zabić swoją teściową, a następnie z długiej broni zastrzelił zięcia i córkę. Po wszystkim uciekł i do tej pory jest poszukiwany.
Serwis „Onet” porozmawiał z mieszkańcami Starej Wsi. Ci kreślą tło przerażającej historii i mówią, co mogło doprowadzić do dramatycznych wydarzeń pod Limanową.
– Ludzie gadają, że oni dzień przed tą tragedią, czyli w czwartek, mieli sprawę rozwodową. Na tej sprawie wszyscy zeznali, że ojciec jest szaleńcem i się nad rodziną znęca. Córka i zięć też zeznawali przeciwko niemu. Za to miał się zemścić – mówią.
Czy to prawda? Są to niepotwierdzone informacje, których dowiemy się zapewne w toku śledztwa. Te będzie mogło się rozpocząć jednak dopiero po ujęciu niebezpiecznego mężczyzny. Póki co Tadeusz Duda ukrywa się. Doskonale zna okoliczne lasy, ponieważ był uważany za kłusownika i często w nich przebywał. Wszystko w rękach policji.