Bezpieczeństwo energetyczne Polski jest zagrożone – uważa wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego za decyzję ws. ustawy przewidującej mrożenie cen energii, tzw. ustawą wiatrakową.
Przypomnijmy, że Karol Nawrocki po raz pierwszy skorzystał z weta prezydenckiego. – W sposób jednoznaczny zdecydowałem się zawetować ustawę wiatrakową, bo to rodzaj szantażu wobec społeczeństwa – ogłosił w czwartek.
– To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam, gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić. A tam, gdzie większość parlamentarna nie wsłuchuje się w głosy Polaków, to prezydent Polski będzie za społeczeństwem stał – dodał.
– W tej ustawie, która została zawetowana, są natomiast rozwiązania, które spotykają się z moim uznaniem i z uznaniem całej kancelarii. To jest w sposób oczywisty kwestia zamrożenia cen energii elektrycznej, o którą wołam od początku roku 2025 jeszcze jako kandydat na urząd prezydenta, więc dzisiaj podpisałem także projekt, propozycję, która jest literalnie wyjęta z ustawy, która została zawetowana – zapewnił prezydent Nawrocki.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Wicepremier apeluje do prezydenta
Z decyzją prezydenta nie zgadza się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Powiedzmy wprost, niestety (prezydent – red.) podjął decyzję, która powoduje, że Polacy nie mają dzisiaj pewności niższych cen energii. Rząd tego chciał, większość parlamentarna tego chciała […] opinia publiczna tego chciała, chciała podpisu prezydenta pod tą ustawą – podkreślił na konferencji prasowej.
– My ponowimy ustawę o bezpieczeństwie energetycznym, więc tutaj niepotrzebne są żadne inicjatywy prezydenta, potrzebna jest jego akceptacja dla inicjatyw rządowych – kontynuował.
– Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te przepisy ustawy, które zostały zawetowane, powtórzyć, ale to będzie inicjatywa rządowa. […] Można przegłosować ustawę o bezpieczeństwie energetycznym autorstwa rządu jeszcze raz, będziemy do skutku próbować, będziemy walczyć o niższe ceny prądu wbrew decyzji prezydenta – dodał.